Skocz do zawartości

Czy windykator może nachodzić mnie w pracy i wymagać od pracodawcy potwierdzenia wysokości dochodów?


mona40

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Stało się, skok Stefczyka przysłał do mnie windykatora. Nie spotkałam się z nim osobiście, nie było mnie w domu. Telefoniczna rozmowa była, delikatnie mówiąc niezbyt miła. Pan dał mi termin do jutra na wpłacenie 2000 zł. To nie możliwe, o czym go poinformowałam. Zaproponowałam mu od razu wręczenie wypowiedzenia którym mnie straszył, ale nie chciał. Czy może wymagać od mojego pracodawcy potwierdzenia wysokości dochodów, czy może w ogóle nachodzić mnie w pracy ? Chciałam umówić się z nim w domu, ale odmówił. Był chamski i nie zgadzał się na nic co proponowałam. I jeszcze jedno pytanie. Wypowiedzenie umowy to jeszcze nie komornik i sąd, prawda? Proszę o pilną odpowiedź jeśli ktoś może. Dziękuję.

Odnośnik do komentarza

Może prosić o potwierdzenie przez pracodawcę dochodów. SKOK może badać zdolność i stan finansów swojego klienta w trakcie obowiązywania umowy pożyczki. Czy może nachodzić w pracy? Cóż - zdania są podzielone. Trudno więc to w tej chwili jednoznacznie określić. Chyba ważniejsze czy chcesz wyciągnąć w stosunku do niego (windykatora) jakieś konsekwencje. Uważam że to trochę walka z wiatrakami, choć są już wyroki skazując za tzw stalking... Wypowiedzenie to jeszcze nie komornik. Nawet jeśli umowa zostanie wypowiedziana i trafi do Sądu to gwarantuję że można się jeszcze z nimi dogadać. Uważam że SKOK w ostatnim czasie bardzo zmienił swoją politykę w stosunku do dłużników wymagalnych i nie chcę przesadzić, ale 80% ugód / restrukturyzacji wchodzi załatwionych pozytywnie. Lubią mieć co prawda najpierw nakaz zapłaty, ale ugody także lubią podpisywać :) Tobie życzę spokoju, wiem że rozmowy z windykatorami nie są miłe, nie mniej taka ich praca...

 

PS. Potwierdzenie dochodów Ty musisz przedłożyć, sam windykator nie może tego pobrać od pracodawcy - żebyś dobrze zrozumiała co miałem na myśli. Sam windykator tego nie może zrobić w żadnym wypadku.

Odnośnik do komentarza

dziękuję, o to mi chodziło, czy może żądać od pracodawcy potwierdzenia dochodów...w takim razie po co chcę tam iść, skoro nic nie uzyska...Od pewnego czasu mam drugą pracę o czym skok nie wie...muszę to ujawnić w razie czego?

Odnośnik do komentarza
dziękuję, o to mi chodziło, czy może żądać od pracodawcy potwierdzenia dochodów...w takim razie po co chcę tam iść, skoro nic nie uzyska...Od pewnego czasu mam drugą pracę o czym skok nie wie...muszę to ujawnić w razie czego?
Nic Pani więcej nie musi. To straszak wykorzystywany w procesie windykacji, że przyjdą i że się zacznie... Kiedyś jednej z moich klientek windykator powiedział że jak nie wpłaci pieniędzy do jutra to przyjedzie i zabierze jej dzieci. Różne bzdury gadają. Mogą badać Pani zdolność kredytową i co najwyżej stan finansów, ale nic więcej. Często kredytodawcy składają zapytania kontrolne do BIK. Stosowne poświadczenie zarobków pracodawca może wydać tylko Pani.
Odnośnik do komentarza

ok. dziękuję...trochę mi nerwów napsuł ten pan. Może rzeczywiście nie przyjdzie, zobaczymy. Tak czy inaczej jutro jestem w poradni a ta jest obok szpitala w którym będzie mnie szukał...ktoś może go do mnie skierować. Trudno. Jakoś to przełknę. Chyba już czas szukać ratunku u pana, tzn. w sprawie ewentualnej ugody ze Stefczykiem. Sam nie dam rady. Zadzwonię do pana jak nieco ochłonę po tym zwariowanym dniu...Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
ok. dziękuję...trochę mi nerwów napsuł ten pan. Może rzeczywiście nie przyjdzie, zobaczymy. Tak czy inaczej jutro jestem w poradni a ta jest obok szpitala w którym będzie mnie szukał...ktoś może go do mnie skierować. Trudno. Jakoś to przełknę. Chyba już czas szukać ratunku u pana, tzn. w sprawie ewentualnej ugody ze Stefczykiem. Sam nie dam rady. Zadzwonię do pana jak nieco ochłonę po tym zwariowanym dniu...Pozdrawiam.
Naprawdę, proszę się nie przejmować. Ileż to już razy słyszałem takie historie. Proszę mi wierzyć że windykator "zza biurka" nigdzie nie przyjedzie, a zdaje się że SKOK Stefczyka nie ma windykatorów terenowych.
Odnośnik do komentarza

Piszę dopiero dziś, wczoraj nie miałam już siły...Windykator się dziś nie zjawił. Skok ma jednak terenowych straszaczy, byli u kolegi i kazali sobie za tą przyjemność zapłacić 150 zł...Niepokoi mnie jeszcze jedno. Skoro muszę ujawnić swoje dochody, to czy wszystkie? Pracę w poradni zaczęłam mając już kredyt w skoku i oni o tych dodatkowych pieniądzach nie wiedzą. Windykator ma żal...dziwnie to brzmi, że spłacam innych a nie Stefczyka...trudno mu było wytłumaczyć, że już wszystkiego nie ogarniam i płacę co mogę, żeby całkiem nie ugrzęznąć. Ja się go nie boje, wiem że niewiele oprócz straszenia może, ale czuję ,że narobi mi wstydu w pracy.

Odnośnik do komentarza

Mówiłem Pani, że nikt nie przyjdzie, a na pewno taki windykator "zza biurka". Jeśli mają windykatorów terenowych no to oczywiście może przyjść, ale do Pani, a nie do Pani pracodawcy. Ja tam zawsze mówię żeby z nimi nawet nie rozmawiac, bo bardzo niewiele mogą a właściwie wyciągają tylko kasę i że każda taka wizyta słono kosztuje i że chodzi tylko o jakieś tam umotywowanie kolejnych opłat na rzecz banku - takie mam zdanie. Stąd też lepiej dogadywać się z centralą danego banku czy skoku. Wielokrotnie spotkałem się z sytuacją kiedy windykator terenowy jedno, a centrala drugie, zwłaszcza w jednym z banków kiedy to windykatorzy nagminnie mówią, że jeśli się będzie do nich wpłacało to odpuszczą sprawę. Po wielu miesiącach, i po wielu kolejnych tysiącach długu (no bo lecą odsetki, koszty, wizyty itp) przychodzi nagle nakaz zapłaty (albo postanowienie o wszczęciu egzekucji gdy prowadzona jest na podstawie BTE). I jest szok.

 

Niech Pani nie myśli że ktoś ma do Pani żal. W żadnym wypadku. Naprawdę łyka Pani takie teksty? Jest dla nich Pani numerem sprawy i oni chcą Pani pieniędzy a nie Pani dobra. Prosze uwierzyć na słowo a naprawdę wiem co mówię. Jeśli skok Panią poprosi o zaświadczenie o dochodach bardzo prosze im to dostarczyć, w innym przypadku jeśli prosze sobie totalnie odpuścić.

 

Prześle Pani swój numer telefonu na priv. Proszę o telefon w wolnej chwili to porozmawiamy, bo naprawdę chyba za bardzo Pani podchodzi do sprawy emocjonalnie. Pomijam że ma Pani wiele możliwości wyjścia z problemów, ale naprawdę nie warto sobie niszczyć zdrowia. Pozdrowienia i więcej spokoju Pani serdecznie życzę.

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Podobne

    • Czy windykator terenowy złamał prawo?

      Witam mam taką sytuacje u jednego z członka rodziny, wziął pożyczkę w kredytok ratalna i niestety nie miał na spłatę po 2 miesiącach przyjechał windykator terenowy i przedstawił cala sytuacje jego rodzinie a nie osobie zadłużonej czy z tego powodu można tego pana pociągnąć do odpowiedzialności karnej za złamanie prawa? , czy takie prawo już nie istnieje 

      w Chwilówki

    • Czy był u Was windykator terenowy?

      Hejo,  Czy kiedykolwiek pojawił się u Was windykator terenowy? Jeśli tak, to z jakiej firmy? U mnie był z PKO, bardzo miły i sensowny oraz z Kasy Stefczyka. Ten sugerował, że celowo zaszłam w ciążę, żeby móc nie płacić rat i ogłosić upadłość konsumencką, którą mam zamiar ogłosić w przeciągu miesiąca. Jak to było u Was? Czy windykator przychodził w soboty, albo w tygodniu ale po godzinie 15? Mieszkam w mieście powyżej 100tyś. mieszkańców.

      w Chwilówki

    • Czy tak może windykator?

      Witam. Dziś odwiedził mnie windykator, nie było mnie w domu. Zastał babcie. Która poinformował o tym iż nie spłaciłam pożyczki. Babcia przestraszona powiedziała że jest w pracy i gdzie pracuje a on mnie w miejscu pracy naszedł. Moje pytanie jest takie. Czy on może mnie nachodzić w miejscu pracy? Czy on może informować rodzinę o zadłużeniu?

      w Komornik, windykacja

    • Czy windykator złamał RODO?

      Dzień dobry. Mam pytanie ad. prostej sytuacji. Zaległość 7 dni z ratą pożyczki. Windykator dzwoni na stary numer (który faktycznie kiedyś podałem ale potem zmieniłem go na inny - dowody mailowe - jakieś pół roku wcześniej podając że tamten numer nie jest już mój). Dziś po tygodniu zaległości windykator dzwoni podając moje dane telefonicznie jak i w SMSie i podając sprawę na stary numer. Skąd wiem ? Numer był służbowy i była wymiana numerów pomiędzy pracownikami. Czy windykator z

      w Komornik, windykacja

    • Czy mógł mnie odwiedzić windykator?

      Dziś był u mnie jakiś jeden Pan, chyba windykator. Udawałam, że mnie nie ma, żałuję, bo chcę wiedzieć w sprawie jakiej firmy był.   Nie wiem czy to może być jakiś znak rozpoznawczy - miał identyfikator na zielonej smyczy. Czy ktoś wie czy może to barwy jakiejś kancelarii windykacyjnej? Był tylko jeden. 

      w Komornik, windykacja


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
X  POBIERZ RAPORT BIK