Gdzie jest haczyk? Czegoś nie rozumiem. Np. u jednego pożyczkodawcy warunki są takie:
W przypadku odstąpienia od Umowy Pożyczki Pożyczkobiorca jest zobowiązany względem
Pożyczkodawcy do zwrotu Kwoty Pożyczki do Wypłaty na Konto Pożyczkodawcy niezwłocznie, nie
później jednak niż w terminie 30 dni od dnia złożenia oświadczenia o odstąpieniu od Umowy
Pożyczki. Wysokość odsetek umownych należnych od dnia wypłaty Kwoty Pożyczki do Wypłaty do
30-ego dnia od dnia złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy wynosi: 0% (0,00 złotych –
kwota w stosunku dziennym), zaś po upływie tego terminu wysokość odsetek maksymalnych za
opóźnienie w stosunku dziennym wynosi: 0.54 zł.
Czyli mam de facto 14+30 dni - i oddaję tylko to co pożyczyłem!? U innych jest podobnie - ewentualnie odsetki ustawowe, które są bardzo niskie. Tak się patrze na moje wcześniejsze umowy i nie widzę żadnego haczyka. Czyli normalnie jak pożyczm 1000 na 30 dni, to muszę oddać prawie 1300, a jak odstąpię od umowy w ciągu 14 dni, to...no właśnie - tak różowo?
Dosyc smieszna sytuacja. Odstapilam od umowy w minipozyczce i mam do splaty 4000 do 5.12, jestem w stanie splacic 3800 bo tych 200 nie mam naprawdę skąd wziąć. Co robic w takim razie. Jak splace im 3800 to dadza mi jakis tydzien na nagromadzenie tych 200?
Czy skoro firmy pożyczkowe mogą wykorzystać maile przeciwko nam to my także możemy je wykorzystać przeciwko nim? Kilka razy na pożyczce z vivusa pytałem po kilku dniach o ile zmniejszą się koszty w przypadku wcześniejszej spłaty- za każdym razem byłem informowany wbrew przepisom że koszty zmniejszą się raptem o 10 czy tam 20 groszy. Czy takie wprowadzenie w błąd można wykorzystać przy obronie? @lukaszb
We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.