Oleg Opublikowano 6 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2019 Witam Moja sytuacja wygląda następująco. Jestem w trakcie rozwodu i moja małżonka złożyła wniosek o upadłość konsumencką. Sąd przychylił się i wydał postanowienie o upadłości. Nawet nie ma co strzępić ryja, że kompletnie do tego nie było podstaw bo żona pracuje, stać ją było na pełnomocnika a jedyny dług jaki ma to nasz wspólny kredyt który ja spłacam i od niej bank niczego nie chce. No ale dostała. A ja pewnie nic nie mogę z tym zrobić. I co teraz? Przez jej głupotę ja będę cierpieć? Powiedzcie mi jak to teraz będzie wyglądać, nie wiem jakie składniki majątku podała ale jedyne co ona posiada to kilka mebli które zabrała z mieszkania kiedy się wyprowadziła i moje obrazy które mi ukradła. Ja teraz mieszkam u znajomego, czy syndyk może tu przyjść i zająć rzeczy z mieszkania? Jakiś mój laptop albo telefon? Czy mam przez nią żyć jak dziad? A co z moim kontem bankowym albo wypłatą, to też zajmą? Kuriozalna sytuacja chyba tylko w tym kraju możliwa. Napiszcie mi czego się spodziewać. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 6 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2019 29 minut temu, Oleg napisał: Powiedzcie mi jak to teraz będzie wyglądać, nie wiem jakie składniki majątku podała ale jedyne co ona posiada to kilka mebli które zabrała z mieszkania kiedy się wyprowadziła i moje obrazy które mi ukradła. Ja teraz mieszkam u znajomego, czy syndyk może tu przyjść i zająć rzeczy z mieszkania? Jakiś mój laptop albo telefon? Czy mam przez nią żyć jak dziad? A co z moim kontem bankowym albo wypłatą, to też zajmą? Kredyt obciąża niestety Ciebie. Ponadto z chwilą upadłości jednego małżonka pomiędzy małżonkami następuje rozdzielność majątkowa. Oznacza to, że syndyk może sprzedać majątek upadłej, ale też udziały w majątku wspólnym, czyli nabytym po zawarciu małżeństwa - o ile była wspólność.. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Oleg Opublikowano 6 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2019 Tak to wiem, chodzi mi bardziej o to jak to się odbywa w praktyce. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 6 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2019 6 minut temu, Oleg napisał: Tak to wiem, chodzi mi bardziej o to jak to się odbywa w praktyce. Sprzedaż majątku? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Oleg Opublikowano 6 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2019 Ustalenie masy upadłości, to że ona sobie coś tam napisała nie oznacza przecież jeszcze, że to prawda. W jaki sposób odbywa się ustalanie masy i jej szacowanie, czy Syndyk wysyła jakieś pismo czy jak to jest, bo ona pewnie podała mój adres i zmyśliła że mam tam jakieś cenne rzeczy. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 6 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2019 43 minuty temu, Oleg napisał: Ustalenie masy upadłości, to że ona sobie coś tam napisała nie oznacza przecież jeszcze, że to prawda. W jaki sposób odbywa się ustalanie masy i jej szacowanie, czy Syndyk wysyła jakieś pismo czy jak to jest, bo ona pewnie podała mój adres i zmyśliła że mam tam jakieś cenne rzeczy. Ale dlaczego syndyk miałby sprzedawać Twój majątek? Nie rozumiem. Musiała wskazać swój lub wspólny. Resztę ustali syndyk. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Oleg Opublikowano 7 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2019 Mówię o wspólnym, który w rzeczywistości nie jest wspólny bo mieszkamy osobno więc mogła podać że nasz majątek wspólny jest u mnie czy coś. I co z kontem bankowym, czy mam wyprowadzić środki póki moge 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 7 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2019 5 godzin temu, Oleg napisał: Mówię o wspólnym, który w rzeczywistości nie jest wspólny bo mieszkamy osobno więc mogła podać że nasz majątek wspólny jest u mnie czy coś. I co z kontem bankowym, czy mam wyprowadzić środki póki moge Syndyk się tym zajmie i ustali co dokładnie wchodzi w skład masy upadłości. Oczywiście, że Twój majątek nie będzie wysprzedawany. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Oleg Opublikowano 7 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2019 Co znaczy mój, jeśli ona wypisała że to co mam to też jej np laptop albo komórka no nie wiem jak to bedzie 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
lukaszb Opublikowano 7 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2019 17 minut temu, Oleg napisał: Co znaczy mój, jeśli ona wypisała że to co mam to też jej np laptop albo komórka no nie wiem jak to bedzie Uważasz, że wystarczy wpisać coś we wniosku upadłościowym i już? Syndyk będzie sprzedawał co popadnie? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.