Jenio Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Zaczęło się miło... szybko i sprawnie dotarły dokumenty kurierem, nastąpiła wysyłka dokumentów i...: 1. Osoba, która ze mną się kontaktowała telefonicznie celem weryfikacji była bardzo apodyktyczna i nie potrafiła zrozumieć, że jestem na delegacji i mogę się z nią spotkać tylko w weekend, a jak musi mieć papiery potwierdzające moje zarobki i zatrudnienie niech skontaktuje się bezpośrednio z moim pracodawcą 2. Według relacji księgowego (z mojej Firmy) "weryfikant" najpierw dzwonił do Firmy celem potwierdzenia mojego zatrudnienia żądając przygotowania "na telefon" dokumentów potwierdzających moje zatrudnienie m.in.: Umowy o pracę, druków zgłoszeniowych do ZUS-u itp. Uzyskał informację, że telefonicznie takiej wiedzy nie uzyska i prośbę, żeby napisał mailem jakie dokumenty są Im niezbędne i przyjechał po nie do firmy za dwa dni, gdyż w/w dokumenty są w biurze rachunkowym, które prowadzi nam całą dokumentację kadrowo-płacową. 3. Mimo uzyskania takiej informacji przyjechał do Firmy po godzinie (gdzie zachowywał się jak Urzędnik Skarbowy - był bardzo apodyktyczny i chamski), w której poinformowany został ponownie o możliwości odebrania w/w dokumentów za dwa dni. 4. Po uzyskania takiej wiedzy stwierdził, że on nie ma czasu i to nie jego kłopot tylko osoby, która ubiega się o kredyt. 5. Puenta - wniosek (nomen omen) już podpisany został odrzucony. Na moje pismo do banku nie mam do dzisiaj odpowiedzi!!! Odnośnik do komentarza
Cubasa Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2010 No to proponuje isc do innego banku bo jak widac w tym poziom wysoki... Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.