Flimon Opublikowano 13 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2020 Cześć Widzę bardzo dużo postów ludzi załamanych i zupełnie zobojętniałych. Bardzo mi przykro z tego powodu i chciałbym Wam wszystkim życzyć dużo siły i przekonania, że jednak warto walczyć. Warto walczyć nie tyle o pieniądze, ale również o sprawiedliwość i uczciwość. Co prawda bywa, że też mi brakuje do „pierwszego”, ale wiem, że moja, a dużej ilości ludzi tu na forum sytuacja to dwie różne bajki. I to pomimo tego, że ja mam X długu, a niektórzy X/15. Tu na pewno odezwą się obrońcy typu „długi trzeba oddawać”. Tylko jakie długi? Czyżby takie, które opiszę poniżej?? Jeszcze zanim opiszę – wzmianka techniczna – kwoty będą opiewały na wysokościach bardzo zaokrąglonych – nie chce, żeby ktokolwiek z wierzycieli mnie zidentyfikował. Zacznijmy zatem, sąd Rejonowy wydał nakaz zapłaty. Dług z pożyczki ratalnej u lichwiarzy (tak należy rozumieć działalność tej „firmy”). Kwota pożyczki wypłaconej: 5 000 Kwota do oddania wg harmonogramu: 20 000 = wysokość raty x ilość rat Spłacona kwota: 4 000 „Dług” został sprzedany po windykacji do funduszu. Kwoty, które fundusz chce „odzyskać”: 15 000 z racji samej „pożyczki” 3 500 kosztów w tym KZP. Myślę, że nie trzeba dobrze liczyć pochodnych, żeby pododawać, że ktoś chce na mnie zarobić kupę hajsu. Policzmy. Za 5 000, które dostałem do ręki, ktoś chce: 15 000 + 3 500 + 4 000, które już wpłaciłem. Razem 22 500. Czy mnie stać na to, żeby olać nakaz? Czy kogokolwiek tutaj stać na to, żeby pójść na „ugodę” i za to zapłacić? Czy kogokolwiek stać na to? Także przemyślcie, czy na pewno nie stać Was na profesjonalną pomoc prawną. Mnie też nie stać ale tym bardziej nie stać mnie na 22 500 PLN i polepszenie wyniku lichwiarzom, a następnie wątpliwym pseudowymuszaczom... 5 Cytuj Odnośnik do komentarza
joannaandr1 Opublikowano 13 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2020 Racja 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
agula82 Opublikowano 13 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2020 10 godzin temu, Flimon napisał: Także przemyślcie, czy na pewno nie stać Was na profesjonalną pomoc prawną Fakt. Wiadomo ze kase trzeba mieć na ta pomoc prawna. Ale lepiej zaryzykować i próbować sie bronić niż takie wielkie sumy im dawać. Jedynie najgorsze sa te wielkie koszty sadowe bo przy wysokich kwotach jest tego duzooo. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
krysko5 Opublikowano 13 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2020 dla mnie to sądy powinny uchylać te koszty , poza tym już dawno ta lichwa powinna być wyeliminowana , a banki bardziej łagodnie podchodzić , poza tym biki , BIgi i inne to firmy prywatne , jedna jest własnościa kruka , a fundusz e sekurytyzacyjne powiązane z bankami , ,kółko się zamyka , jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o to aby łupic , nicsie nie zmienia , sprzedają za 5 10 procent , a potem od 96 procent i tak odzyskają , a od tych 5 co ida do śadu to od dwóch procent tez , bo z wyjątkiem dwóch trzech kancelarii reszta to przemiał jak totolotek , jak się uda to zarobią 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 14 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2020 I tak taniej jak nic nie zrobić, cokolwiek zawsze lepiej jak szuflada i struś. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Nikki123 Opublikowano 16 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2020 Ja zawsze mówię, że prawnicy i lekarze mają ze sobą coś wspólnego. Lekarze leczą ciało, a prawnicy (najczęściej, pomijam sprawy karne itp.) kwestie finansowe. Działanie na własną rękę w przypadku choroby i otrzymania pisma z sądu może skutkować wyrządzeniem sobie dużej krzywdy. W przypadku jakiegoś bólu należy niezwłocznie udać się do lekarza, bo zwlekając możemy tylko pogorszyć swój stan, to tak samo w przypadku otrzymania pisma z sądu należy niezwłocznie udać się po pomoc prawną, bo zwlekając możemy pogorszyć sprawę. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.