Skocz do zawartości

Pomysł na kredyt


Novy

Rekomendowane odpowiedzi

Mam taki pomysł....skoro sa trudnosci z uzyskaniem kredytu ..mala zdolnosc ,skoro poodwracali sie od nas członkowie rodzin i przyjaciele to moze ktos w podobnej sytuacji wzialby kredyt razem ze mna?....dwa kredyty to nie jeden wzrasta zdolnosc tyle ze dochody powinny byc zblizone do moich albo wieksze....Kredyt na polowe, zabezpieczenie : umowa notarialna i wymiana weksli ...nie wspominam o zaufaniu które sprawi ze zabezpieczenie bedzie nie potrzebne.Mozna zadziałac z chipoteka?... A CO BY BYŁO JAK BY STU ZADŁUZONYCH POŁACZYŁO SW DOCHODY I WZIEŁO KREDYT Z BANKU...POWIEDZMY DOCHÓD NETTO W WYSOKOSCI 1000 TYS TO NIEZŁE ZABEZPIECZENIE /....?

Odnośnik do komentarza
Hmmm na jaka kwote bys chcial kredyt wziasc powiedzmy ze mna? mam zdolnosc zarobki 3400 brutto + 1 kredyt 4000 splacany regularnie w biku mam elegancko

 

Twoje 3400 brutto ( to umowao prace?) czyli gdzies w granicach 2600 netto? zatem razem mielibysmy 7 200 netto. Powiedzmy ze bierzemy kredyt konsolidacyjny . Ty spłacasz swoje zadłuzenie ja czesciowo swoje . W gre wchodzi kredyt wysokosci 80000 tys albo 60000 tys podzielone na 2 czyli po 40 lub po 30 tys na osobe . okres splaty 5 - 6 lat rata około 1200zł czyli na jednego 600 zł. Wtym ze przewiduje spłate szybciej ale to juz do ustalenia. Zabezpieczamy sie wekslami i umowa cywilno prawną....wrazie konfliktu urochamia sie weksel lub sie go sprzedaje co nie jest rzecz a przyjemna zatem gentelmenska umowa i tyle.Ale moze masz inne sugestie?

Odnośnik do komentarza

Nie jestem tu nowicjuszem ,odwiedzam rózne strony internetowe poswiecone temu tematowi jak: kredyty i problemy z nimi zwiazane. Mysle ze mysl łaczenia sie dłuzników kredtobiorców ktorzy maja wpólne i te same doswiadczenia z bankami moze byc motorem do działania...Bo co robic gdy bank nam odmawia kredytu z powodu braku zdolnosci kredytowej ? lub innych ?.Wyłaczam tu oczywista sprawe z nie spłacaniem zobowiazan ,windykacja czy skrajnie z ingerencja komorniczą. Wiemy jak trudno uzyskac kredyt majac juz zadłuzenia...a przeciez uzyskanie go rozwiazało by nam wiele problemów i pomogło uzyskac zdolnosc kredytowa lub spłacic kredyty...Daczego zatem majac podobna sytuacje finansowa ..doswiadczenia z odmowami i znikad pomocy nie łaczyc sie w sytuacji podobnej i starac sie o kredyt razem??.Wiemy jak trudnio jest zyc z brzemieniem grozby niewypłacalnosci .Jak bardzo nas przeraza wizja zababranego BIK-u..jak nie pozwala spac oczekiwanie na telefon z banku ,wizyta windykatora i temu podobne.Łaczmy sie zatem w pary mozemy sobie pomóc. Ja mam cos co tobie brakuje ty dysponujesz czyms o co ja zabiegam wiec po co te meczarnie?...Wobec trudnej sytuacji nie pomoze nam zaden doradca ,no chyba ze sie połaczymy..a łkanie na forum nie ma sensu .PRZEDSTAWIAJMY ZATEM SWOJE OFERTY ...OCZEKIWANIA SZUKAJMY PARTNERA....W sytuacji gdy rodzina nam nie jest wstanie pomóc ,tracimy przyjaciół stajemy sie osamotnieni sensem działania i przetrwania jest miec kogos z kim mozna by było walczyc razem by nie utonac.Łaczylaby nas umowa gentelnenska ale i praktycznie umowa cywilno prana podparta wzajemnym wekslem. Wróznych wypadkach rózne to moga byc sumy im wieksze zobowiazanie do spłacenia tym wieksze zabezpieczenie.Naturanie nasze warunki finansowe oraz ich pozyskiwanie musi byc na tym samym poziomie lub zblizone a nasz status podobny...nie ma tu kresusów finansowych ani zebraków zatem raczej chyba stanowimy podobne srodowisko. PROSZE TO PRZEMYSLEC dwa dochody to nie jeden ..a przeciez mozna wziąsc kredyt we dwóch ,w trzech albo w czterech.Sam sie przekonałem ze w chwilach trudnych pomagali mi zawsze osoby obce gdy rodzina przedstawiala swoje problemy które byływieksze od moich.

 

Pozdrawiam z nadzieja o przetrwanie w sytuacji trudnej.

Odnośnik do komentarza

Witam!.... to interesujace !!!!

 

Panowie doradcy ! Panowie konsultanci !.....Pole do dzialania dla was. Mozecie nareszcie tu byc przydatni w rolach koordynatorów tego dzieła. Potencjalni zainteresowani tego typu wspólpraca mieszkaja w róznych miastach zatem na wasze rece wpływały by dokumenty a wszym zadanie byłoby podjecie rekawicy i kontynuacja dzieła uwieczona spotkaniem w waszym miesci i podpisaniem umiowy. Macie sznse wykazania sie wiedza i profesjonalizmem a nie pisanie bzdetów w postaci komenatarzy na maglowane tematy.

Odnośnik do komentarza

Pomysł dobry, ale pewnie z wykonaniem okaże się że nie jest tak prosto :(

 

Ja moze z trochę innej beczki, ale juz od roku szukam osoby, która miałaby podobne do mojego zadłuzenie (bagatela 140 tys.) z możliwościa zabezpieczenia hipotecznego. I niestety nawet jak sie okazzywało ze mamy podobne zadłużenie i hipoteka była spora (wystarczyło na konsolidacje całości) to i tak kończyło sie na niczym :(

 

Już niejedna dyskusja na ten temat była na forum - kto bardziej ryzykuje, kto ile traci. Umowy gentelmenskiej nikt nie brał poważnie pod uwagę, a i umowy cywilno-prawne były odrzucane jako zabezpieczenie wiarygodne. Ale szukam dalej i również przyłączam się do poszukujących "partnera biznesowego" :D

 

Nie wiem w jaki sposób ale od roku ciągnę tą sytuację - pozyczając gdzie się da naokrągło i jeszcze nie mam żadnej umowy wypowiedzianej, ale długo juz na pewno nie pociągnę. Pracuje na dwóch etatach, szukam zleceń dodatkowych i niestety wszystko co mam przelewam werzycielom. Wolałabym oddawać przez dłuższy okres ale żebym z zarobionych pieniedzy zostawało mi chociaz na waciki :D Póki co nie zostaje. Mam niezłe dochody które mogę udokumentować, ale bez hipoteki żaden bank nie chce ze mna rozmawiać :(

Odnośnik do komentarza

jeszcze gdyby się znalazła osoba która ma hipoteke wtedy pomysł zrealizujecie na 100% :twisted:

 

nawiazując do postu astor jestem podobnego zdania , zaobserwowałem że wiele osób szuka jelenia , piszą że mają hipoteke ale nie mają zdolności i szukają naiwnego który za 10-20 tys prowizji wezmie na siebie (dla nich) kredyt 200-300 tys na 20-30 lat i oni oczywiscie bedą spłacac bo są porządni :) a jak grzecznie zapytałem co w momencie kiedy przestaniecie spłacac otrzymuje odpowiedz jak to co : jestesmy ok i jak nie bedziemy splacac to zabiorą nam hipoteke, BZDURA

 

nie jestem prawnikiem ale zaryzykuje stwierdzenie ze osoba która zgodzi sie wziąsc dla kogos kredyt pod jego zabezpieczenie ryzykuje tyle samo albo wiecej niż własciciel hipoteki i nic umowy cywilne w takiej sytuacji nie pomogą, dlatego moje zdanie jest takie że w takiej sytuacji najlepiej może sie dogadac dwóch lub kilku zadłuzonych :) Ty masz hipoteke ja mam zdolnosc i dochody i działamy , splacamy po równo moje kredyty,twoje kredyty i kazdy płaci po równo bo ryzyko jest podobne .....

Odnośnik do komentarza

Cos jeszcze dopisze..... kontaktował sie zemna ktos kto ma dochody 2200 i długu 12 tys. kontaktowal sie zemna z ciekawosci (" a jak to bedzie?"). Stękał ze juz nie wyrabia bo rata prawie 400 zł a splacil dopiero 5 rat!..czyli płaci jeszcze odsetki a nie kapitał.Zaproponowałem mu by wziła kredyt konsolidacyjny w db banku...dostałby moze 40 a moze i 60 tys jezeli nie ma innych zobowiazan....powiedzialem mu ze zalatwia mi ten kredyt i zapomina ze miał jakiekolwiek raty....ja biore jego dług na siebie ....Dostaje pełne zabezpieczenie dam mu nawet 1000 zł na wakacje dla dzieci!..... i co?....ano nic . DUPEK napewno pojawi sie ty z płaczem ilamentem ze mu komornik włazi napensje....a uprzednio bank bedzie truł d..... nie dajac spac..Facet ma troje dzieci i zone nie pracujaca , jeszcze tam jakies zaległosci ale jak chyba nie dał sie pokusie splaty długu ...ON NIE UFA OBCYM UFA BANKOWI ZE MU UMORZY DŁUG.

Odnośnik do komentarza
jeszcze gdyby się znalazła osoba która ma hipoteke wtedy pomysł zrealizujecie na 100% :twisted:

 

nawiazując do postu astor jestem podobnego zdania , zaobserwowałem że wiele osób szuka jelenia , piszą że mają hipoteke ale nie mają zdolności i szukają naiwnego który za 10-20 tys prowizji wezmie na siebie (dla nich) kredyt 200-300 tys na 20-30 lat i oni oczywiscie bedą spłacac bo są porządni :) a jak grzecznie zapytałem co w momencie kiedy przestaniecie spłacac otrzymuje odpowiedz jak to co : jestesmy ok i jak nie bedziemy splacac to zabiorą nam hipoteke, BZDURA

 

nie jestem prawnikiem ale zaryzykuje stwierdzenie ze osoba która zgodzi sie wziąsc dla kogos kredyt pod jego zabezpieczenie ryzykuje tyle samo albo wiecej niż własciciel hipoteki i nic umowy cywilne w takiej sytuacji nie pomogą, dlatego moje zdanie jest takie że w takiej sytuacji najlepiej może sie dogadac dwóch lub kilku zadłuzonych :) Ty masz hipoteke ja mam zdolnosc i dochody i działamy , splacamy po równo moje kredyty,twoje kredyty i kazdy płaci po równo bo ryzyko jest podobne .....

 

 

NO I TYLKO TAKIE ROZWIAZANIE MAM NA MYSLI.... TY MASZ NÓZ JA WIDELEC I JEMY TO DANIE

Odnośnik do komentarza

dokładnie takie moje zdanie i wydaje mi sie ze to jest najbardziej sprawiedliwe dla zadłużonych osób :) tylko wielu zadłużonych czeka aż jeleń wezmie dla nich kredyt na siebie na wiele lat za marną prowizję

Odnośnik do komentarza

Ja mam dochody w tych samych granicach, z tymże 2300 z umowy o pracę, a drugie tyle z umowy o dzieło od października 2009 na czas nieokreślony - póki co zapowiadają się zlecenie na wiele miesięcy. Zdolność może by była, ale to za dużo żeby ktoś chciał z nami gadać bez hipoteki :(

 

Ale co do jednego się zadzam, że mamy szanse coś razem zdziałać, bo w pojedynkę jesteśmy nikim dla wierzycieli :(

 

Naprawdę zastanawiam się ponad rok nad logiką banków i nie mogę jej rozkminić. Moje zobowiązania przekraczają dochody, a jednak staje na głowie, pracuję ponad siły żeby wywiązywać się z zobowiązań i robię to od ponad roku. Nie mam wypowiedzianej żadnej umowy. A jednak dla żadnego banku nie jestem na tyle wiarygodna, żeby mi dali szansę na konsolidację na dłuższy okres aby te obciążenia zmniejszyć, żebym mogła mieć na te przysłowiowe waciki :)

 

I dlatego wątpię trochę czy mamy jaieś szanse. Jeśli pojawi się jakiekolwiek światełko to wchodzę w każdy projekt. Ze swojej strony będę szukała, ale jestem już z lekka zniechęcona :(

 

Zgadzam się z jednym z przedmówców, że może któryś z doradców wypowie się w temacie i pomoże od strony technicznej czy i jak można taką rzecz załatwić. Śledzę forum codziennie zapytań do oferentów - doradców również wysyłam codziennie po kilka, ale wszystko na darmo. Może to jednak jest jakieś światełko............

Odnośnik do komentarza

Widzę że niestety pomysł upadł. Tak jak myślałam w teorii wszystko jest proste, ale do zrealizowania niestety nie......

 

Może jednak wypowiedzą się doradcy czy nasze myślenie ma w ogóle rację bytu

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...