Skocz do zawartości

Problem z Supergrosz i Kancelarią Signi.


Piotrpawel

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Od jakiegoś czasu próbuję wydostać się z pętli zadłużenia, zostało mi już naprawdę niewiele ale mam spory problem z firmą Supergrosz. Mianowicie, od prawie 2 lat mam u nich pożyczkę, którą do stycznia tego roku regularnie spłacałem. Pożyczałem 4500 zł, do zwrotu ponad 10000 zł, raty po 217 zł na 48 miesięcy. W marcu, tj. po trzeciej niezapłaconej racie firma przekazała wierzytelność do prowadzenia Kancelarii Signi. Napisałem wtedy i do firmy, że mogę zapłacić zaległość i dalej kontynuować spłatę, i do Kancelarii o to, by podali mi dane do przelewu. Od Signi nie dostałem żadnego maila, a Supergrosz oddelegował mnie do kontaktu z Signi. Przez cały kwiecień i maj od Signi nie doczekałem się ani jednego listu czy maila, pomimo, że sam do nich pisałem. Skarżyłem również się na Kancelarię firmie Supergrosz. 

W czerwcu, przy pięciu zaległych ratach, napisałem do Supergrosz, że od Signi nie dostałem żadnej informacji, dlatego nie będę nic im wpłacał. Zadeklarowałem, że chętnie będę kontynuował spłatę przez ich portal. Napisałem również, że opłacę dwie zaległe raty i jeśli je zaksięgują to opłacę resztę zaległości. Na supergrosz, przy każdej pożyczce są podane również dane do przelewu (tj. nie przez przycisk zapłać teraz itp.). Opłaciłem dwie raty zgodnie z podanymi danymi, ale Supergrosz ich od ponad dwóch tygodni nie zaksięgował, a na moje maile odpowiada jedynie bym kontaktował się z Signi. Kancelaria Signi natomiast ma gdzieś maile, nie podaje danych do przelewu. Pomijam już fakt, że moje dwie raty, ktore opłaciłem nie zostały cofnięte na konto, zostały zatrzymane przez Supergrosz, ale nie zaksięgowane na poczet wierzytelności. 

Opłaciłem 22 raty, czyli praktycznie spłaciłem swój pożyczony kapitał. Czy wobec tej sytuacji lepiej czekać na sąd i próbować się bronić, wykazując chęć spłaty zobowiązania i szukania polubownego rozwiązania sporu (na dowód maile, potwierdzenie przelewów), czy zareagować w jakiś inny sposób? Są jakieś szanse na to, że sąd umorzy resztę kosztów pożyczki? 

Z góry dziękuję za wszelkie porady. Oczywiście jestem gotowy również nawiązać współpracę z kancelarią, która mogłaby pomóc mi korzystnie rozwiązać sprawę. Widziałem, że Pan Łukasz pisał, iż bardzo często wygrywają w sądzie z Super Grosz i firmami pozywającymi w ich imieniu. 

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, Piotrpawel napisał:

Opłaciłem 22 raty, czyli praktycznie spłaciłem swój pożyczony kapitał. Czy wobec tej sytuacji lepiej czekać na sąd i próbować się bronić, wykazując chęć spłaty zobowiązania i szukania polubownego rozwiązania sporu (na dowód maile, potwierdzenie przelewów), czy zareagować w jakiś inny sposób? Są jakieś szanse na to, że sąd umorzy resztę kosztów pożyczki? 

Pamiętaj, że sąd to ryzyko. Nie ma 100% pewnych spraw, bo w Polsce niestety sąd ma dowolność oceny materiału dowodowego. Zdarza się więc, że bliźniaczo podobne sprawy na jednym piętrze tego samego sądu rozstrzygane są inaczej. Trzeba mieć tego świadomość. Ale biorąc pod uwagę koszty, cesje, zapisy w umowach, to co składają w pozwach szanse na wygraną masz bardzo dużą. Teraz sam sobie odpowiedz na pytanie, czy warto czekać na sąd...

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, lukaszb napisał:

Pamiętaj, że sąd to ryzyko. Nie ma 100% pewnych spraw, bo w Polsce niestety sąd ma dowolność oceny materiału dowodowego. Zdarza się więc, że bliźniaczo podobne sprawy na jednym piętrze tego samego sądu rozstrzygane są inaczej. Trzeba mieć tego świadomość. Ale biorąc pod uwagę koszty, cesje, zapisy w umowach, to co składają w pozwach szanse na wygraną masz bardzo dużą. Teraz sam sobie odpowiedz na pytanie, czy warto czekać na sąd...

Dziękuję za odpowiedź. 

Mam jeszcze jedno zobowiązanie, którym muszę się pilnie zająć więc uważam, że w tym przypadku lepiej poczekać już na sąd. Czy mogę zrobić jeszcze coś w tej sprawie, by zwiększyć moje szanse na korzystny wynik w sytuacji, gdyby doszło do rozprawy? Czy podjąłby się Pan sprawy, gdyby wstąpili na drogę sądową? 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Piotrpawel napisał:

Dziękuję za odpowiedź. 

Mam jeszcze jedno zobowiązanie, którym muszę się pilnie zająć więc uważam, że w tym przypadku lepiej poczekać już na sąd. Czy mogę zrobić jeszcze coś w tej sprawie, by zwiększyć moje szanse na korzystny wynik w sytuacji, gdyby doszło do rozprawy? Czy podjąłby się Pan sprawy, gdyby wstąpili na drogę sądową? 

Jeżeli zdecydujesz się na sąd to nie gadaj z nimi. Bo powiesz coś za dużo, a później będzie problem w sądzie, bo Cię nagrają.

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, lukaszb napisał:

Jeżeli zdecydujesz się na sąd to nie gadaj z nimi. Bo powiesz coś za dużo, a później będzie problem w sądzie, bo Cię nagrają.

Dobrze, tak też będę robił. Telefonicznie w ogóle nie mam zamiaru rozmawiać z nimi.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Podobne

    • Problem Supergrosz.

      Mam problem z super groszem.   Otóż w  2017 r. wzięłam pożyczkę na kwotę 5000. Do lipca 2018 r. spłacałam tę pożyczkę. (czekam na wyciągi z konta, bo można pobrać jedynie historię 24miesiące wstecz).   Supergrosz zrobił cesję do Eques.   Złożyli pozew do rejonu, tyle, że wskazali mój nieprawidłowy adres, pod którym nie mieszkam od 3 lat. Jak możecie się domyślać, został wydany nakaz + klauzula. O zajęciu dowiedziałam się od komornika. Kwota, jaką mam spłacić to

      w Dla zadłużonych


×
×
  • Dodaj nową pozycję...