Pytanie w sprawie beznadziejnej.

[HappyBunny99]

Witam, pisalam tu kiedyś w swojej sprawie natomiast mam teraz pytanie zupełnie inne. Znam przyjaciółkę rodziny, tzn. to był przyjaciółka ś.p. Taty. Z tego co kojarzę, całe życie nie za bardzo potrafiła zarządzać swoim budżetem domowym. Jest to osoba bardzo tajemnicza i skryta. ? Przyznam, że urwał mi się z nią trochę kontakt przez to jaka jest. Wydaje mi się, że ta osoba to trochę manipulantka, osoba chwiejna psychologiczne i nigdy nie miała własnego życia, żyła moim jako w jej opinii moja niedoszła macocha. Chociaż mój tato po śmierci mojej mamy tylko się z nią przyjaźnił czysto. Nic więcej. Ale ta osoba sobie coś ubzdurała i tak całe życie gdzieś tam w moim życiu przynajmniej tym niepełnoletnim pojawiała się. Gdy na studiach mój tata zmarł trochę ograniczyłam kontakt, jednak gdzieś tam on był, pewnie bardziej z racji sympatii rodzinnej i przyzwyczajenia jak zwał tak zwał. Ta Pani to osoba raczej samotna, stara panna, w wieku 60+aktualnie na emeryturze. Gdy jej przyjaciel żył dużo jej pomagał również finansowo. Gdy zmarł raczej tego nie chciałam kontynuować, chociaż zdarzało mi się coś tam pomoc. 

 

Ale do rzeczy - z racji tajemnic i raczej kłamstw nie dowiem się całej prawdy, ale niedawno dowiedziałam się od sąsiadów którzy znają mnie i ta Panią paru faktów. Co ważne stara panna, nie ma dzieci, wnuków, nie ma i nie miała nigdy partnera, ma brata ale jej są pokłóceni chyba też o kwestie finansowe, jej rodzice dawno nie żyją. Kiedyś miała mieszkanie m3 po rodzicach, garaż i auto ale posprzedawała. Mieszkanie niegdyś z 15 lat temu musiała wymienić na mniejsze m2. ? Dowiedziałam się ostatnio, że ma ogromne długi wśród sąsiadów swoich dookola. Na dodatek mówi że to na pomoc dla mnie ?? ja nigdy od tej Pani nie wzielabym grosika złamanego bo wiem że z jakiś powodów całe życie na nic jej nie wystarcza. ? 

U samych sąsiadów w bloku ma długi 

długi u różnych osób wysokośći niemałych 2000,1800,300,500,800 nie mam zielonego pojęcia ile tego jest ale pewnie trochę... ? Ponoć dużo osób się chce z nią skontaktować a ona unika, no bo nie ma z czego oddawać. Do tego sprawdziłam ją na samej stronie długi.info i tylko tam ma zadłużenie łączne blisko 20 000 a przecież nie wszystkie firmy tam wystawiają długi ?

Domyślam się, że mieszkanie też może mieć zadłużone - czynsz. ? Nie mam szans dowiedzieć się od niej prawdy bo gdy próbowałam to skonfrontować kłamała. A sąsiedzi też twierdzą że ich ta kobieta okłamuje. Nie wiem czy jest chora czy wymaga jakiegoś leczenia ?‍♀️?‍♀️

Ale czy w momencie gdy posiada jakieś długi i prawdopodobnie są one dużo większe niż 20 000 zł i jedyne co posiada to kawalerkę  i emeryturę 1500 zł która jej nie wtstarcza jak widzę i raczej nie ma jak dorabiać ze względów zdrowotnych to jest dla niej jeszcze jakaś szansa? Moze ta cała odwrotna hipoteka by ją uratowała gdyby zastawiła bankowi mieszkanie (bo i tak nikt po niej nie odziedziczy chyba, że brat ale co z tego jak z długami)? Moze wtedy bank by ją spłacił a resztę wartości mieszkania wypłacał jako dodatkową emeryture do śmierci? Podejrzewam że z takim nałogiem palenia jaki posiada i tak dużo jej nie zostało. Czy gdyby komornicy weszli jej na mieszkanie to straci wszystko i zostanie dosłownie na bruku jako bezdomna? Jak to w takiej sytuacji będzie? Martwię się trochę i nie wiem jak tej kobiecie pomoc ? 

[Flimon]

Dużo ludzi się tak wyrywa do pomocy. Później staje się ofiarami. Ta „Pani” powinna o nią poprosić. Nie można komuś pomagać na siłę. To tak w mega skrócie, bo się urlopuję

[lukaszb]

3 godziny temu, HappyBunny99 napisał:

Witam, pisalam tu kiedyś w swojej sprawie natomiast mam teraz pytanie zupełnie inne. Znam przyjaciółkę rodziny, tzn. to był przyjaciółka ś.p. Taty. Z tego co kojarzę, całe życie nie za bardzo potrafiła zarządzać swoim budżetem domowym. Jest to osoba bardzo tajemnicza i skryta. ? Przyznam, że urwał mi się z nią trochę kontakt przez to jaka jest. Wydaje mi się, że ta osoba to trochę manipulantka, osoba chwiejna psychologiczne i nigdy nie miała własnego życia, żyła moim jako w jej opinii moja niedoszła macocha. Chociaż mój tato po śmierci mojej mamy tylko się z nią przyjaźnił czysto. Nic więcej. Ale ta osoba sobie coś ubzdurała i tak całe życie gdzieś tam w moim życiu przynajmniej tym niepełnoletnim pojawiała się. Gdy na studiach mój tata zmarł trochę ograniczyłam kontakt, jednak gdzieś tam on był, pewnie bardziej z racji sympatii rodzinnej i przyzwyczajenia jak zwał tak zwał. Ta Pani to osoba raczej samotna, stara panna, w wieku 60+aktualnie na emeryturze. Gdy jej przyjaciel żył dużo jej pomagał również finansowo. Gdy zmarł raczej tego nie chciałam kontynuować, chociaż zdarzało mi się coś tam pomoc. 

 

Ale do rzeczy - z racji tajemnic i raczej kłamstw nie dowiem się całej prawdy, ale niedawno dowiedziałam się od sąsiadów którzy znają mnie i ta Panią paru faktów. Co ważne stara panna, nie ma dzieci, wnuków, nie ma i nie miała nigdy partnera, ma brata ale jej są pokłóceni chyba też o kwestie finansowe, jej rodzice dawno nie żyją. Kiedyś miała mieszkanie m3 po rodzicach, garaż i auto ale posprzedawała. Mieszkanie niegdyś z 15 lat temu musiała wymienić na mniejsze m2. ? Dowiedziałam się ostatnio, że ma ogromne długi wśród sąsiadów swoich dookola. Na dodatek mówi że to na pomoc dla mnie ?? ja nigdy od tej Pani nie wzielabym grosika złamanego bo wiem że z jakiś powodów całe życie na nic jej nie wystarcza. ? 

U samych sąsiadów w bloku ma długi 

długi u różnych osób wysokośći niemałych 2000,1800,300,500,800 nie mam zielonego pojęcia ile tego jest ale pewnie trochę... ? Ponoć dużo osób się chce z nią skontaktować a ona unika, no bo nie ma z czego oddawać. Do tego sprawdziłam ją na samej stronie długi.info i tylko tam ma zadłużenie łączne blisko 20 000 a przecież nie wszystkie firmy tam wystawiają długi ?

Domyślam się, że mieszkanie też może mieć zadłużone - czynsz. ? Nie mam szans dowiedzieć się od niej prawdy bo gdy próbowałam to skonfrontować kłamała. A sąsiedzi też twierdzą że ich ta kobieta okłamuje. Nie wiem czy jest chora czy wymaga jakiegoś leczenia ?‍♀️?‍♀️

Ale czy w momencie gdy posiada jakieś długi i prawdopodobnie są one dużo większe niż 20 000 zł i jedyne co posiada to kawalerkę  i emeryturę 1500 zł która jej nie wtstarcza jak widzę i raczej nie ma jak dorabiać ze względów zdrowotnych to jest dla niej jeszcze jakaś szansa? Moze ta cała odwrotna hipoteka by ją uratowała gdyby zastawiła bankowi mieszkanie (bo i tak nikt po niej nie odziedziczy chyba, że brat ale co z tego jak z długami)? Moze wtedy bank by ją spłacił a resztę wartości mieszkania wypłacał jako dodatkową emeryture do śmierci? Podejrzewam że z takim nałogiem palenia jaki posiada i tak dużo jej nie zostało. Czy gdyby komornicy weszli jej na mieszkanie to straci wszystko i zostanie dosłownie na bruku jako bezdomna? Jak to w takiej sytuacji będzie? Martwię się trochę i nie wiem jak tej kobiecie pomoc ? 

Żeby cokolwiek powiedzieć należałoby zacząć od rozpisania wszystkich długów tej osoby z podziałem na wierzyciel - kwota do spłaty. Kawalerka jest jej?

[HappyBunny99]

No właśnie nie znam całej prawdy... ? Tak kawalerka jej własną a czysto hipotetycznie jest jakaś szansa przy takich kwotach i samej emeryturze? 

[lukaszb]

3 minuty temu, HappyBunny99 napisał:

No właśnie nie znam całej prawdy... ? Tak kawalerka jej własną a czysto hipotetycznie jest jakaś szansa przy takich kwotach i samej emeryturze? 

Z każdych długów można wyjść w ten czy inny sposób, z takim czy innym bilansem zysków i strat. Pytanie tylko o szczegóły, bo jeżeli np toczy się egzekucja z nieruchomości to jej rozporządzanie będzie nieskuteczne. Można natomiast pomyśleć o innych rzeczach, ale wszystko zależy od szczegółów konkretnej sprawy, struktury długów, wysokości zobowiązań, wierzycieli, dochodów, często wsparcia rodziny itd itd. 

 

Na dziś wiemy, że nic nie wiemy. 

[Gość]

Brutalnie ci napisze, co ci do tego jak ktoś żyje. 

A jak ma emeryturę to i tak nic nie spłaci, zabiorą jej grosze 25procent od powyżej 1200 czy 1300 brutto. 

[Gość]

Nadgorliwości prowadzi do sporych kłopotów. Czemu szukasz ich na własne życzenie?

 

[HappyBunny99]

Rozmawiałam z tą kobietą i nie chce o tym rozmawiać z nikim znanym, czy znajdzie się na forum Ekspert finansowy który by bezpłatnie przeanalizował jej sytuację, cokolwiek doradził? Najlepiej gdyby mogła zadzwonic na numer telefonu, posiada maila itp ale na pewno łatwiej jej porozmawiać 

------------------------------- dodano 0 minut później -------------------------------

Godzinę temu, mariuszd31 napisał:

Brutalnie ci napisze, co ci do tego jak ktoś żyje. 

A jak ma emeryturę to i tak nic nie spłaci, zabiorą jej grosze 25procent od powyżej 1200 czy 1300 brutto. 

Tu bardziej chodzi o to, że może stracić mieszkanie a tego by nie chciała. Domyślam 

Się że jeśli komornik wejdzie na emeryturę to tylko grosze, ale pytanie czy nie dojdzie do egzekucji mieszkania

[lukaszb]

17 minut temu, HappyBunny99 napisał:

Rozmawiałam z tą kobietą i nie chce o tym rozmawiać z nikim znanym, czy znajdzie się na forum Ekspert finansowy który by bezpłatnie przeanalizował jej sytuację, cokolwiek doradził? Najlepiej gdyby mogła zadzwonic na numer telefonu, posiada maila itp ale na pewno łatwiej jej porozmawiać 

Możesz ją odesłać do mnie. Postaram się pomóc.