Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'oszustwo-kredytowe' .
-
Witam Tak w skrócie. Na dane żony ktoś wyłudził kilka pożyczek (na razie wiemy o 8). Jedna sprawa trafiła już do komornika - na szczęście udało nam się wstrzymać tą egzekucję. Zablokowałem egzekucje również 2 innych pożyczek bezpośrednio u wierzycieli. Teraz doszła kolejna egzekucja komornicza. Później opisze dokładnie w jakim bagnie się znaleźliśmy - bo chyba samemu już tego nie ogarnę. Na teraz interesuje mnie tylko jedna rzecz. Na początku tego tygodnia komornik dokonał zajęcia komorniczego na naszym koncie i stad dowiedzieliśmy się, że kolejna wyłudzona pożyczka "wisi" u komornika. W piątek dostaliśmy awizo. Chciałbym jak najbardziej wydłużyć czas w jakim musimy podać majątek żony (bo będzie tam informacja o tym, iż mamy dochód z wynajmu naszego starego mieszkania (bez tego średnio będzie zamknąć budżet domowy). Dlatego kombinuje tak: odebrać już powtórne awizo w ostatni dzień (przed zwrotem listu), a później w 7 dzień również listownie wysłać spis majątku żony (Oczywiście sprzeciw na działanie komornicze również wyślę). Da mi to czas na wysłanie do wierzycieli pisma z policji o oszustwie kredytowym z żądaniem wstrzymania egzekucji długu do czasu wyjaśnienia sprawy przez policje (zadziałało to przy pierwszej sprawie u komornika). Jak i również na pozbieranie się psychiczne (dopiero w tym tygodniu zarejestrowałem konto w esądzie i zobaczyłem ile pożyczek ktoś wziął - na chwile obecna na jakieś 45 tys. zł - oczywiście do tego mogą jeszcze dochodzić inne pożyczki, które jeszcze nie są w esądzie - czekamy na nowy dowód zony, aby sprawdzić to w BIKu). Tym sposobem zyskuję około miesiąca czasu na to, iż to wierzyciel wyśle pismo do komornika z poleceniem wstrzymania egzekucji jak i na to, iż najemca nie dostanie pisma o egzekucji komorniczej. Dobrze kombinuję czy źle? Serdecznie dziękuję za wszelką pomoc. Pozdrawiam EDIT: Przepraszam, ale teraz zauważyłem, że w złym dziale zamieściłem temat - sorki, ale to już ze zmęczenia.. prośba do moderatorów o przesunięcie tematu do odpowiedniego działu.
-
Dzień dobry, Temat niezwykle złożony cała historia zaczęła się w momencie wzięcia przezemnie kredytu w kwocie 20 tysięcy te pieniądze faktycznie zostały przezemnie wzięte. Dlaczego tak to podkreślam? Bo wszystko co się działo później było tylko formalnością podpisywałam papiery albo i nie podpisywałam tego nie jestem do końca w stanie potwierdzić bo nie posiadam żadnej z umow, a kredyty były brane na moje nazwisko. Koleżanka która pracowała wówczas w banku w sumie to skakała po tych bankach namawiała mnie na jakieś rolki żeby szybciej spłacić obecny kredyt . Konsekwencja jest taka że ani pieniędzy nie widziałam ani kredytu nie splacilam a mam mam komornika zaraz będzie rok jaki dochodzą tematy a kilka spraw bo nie wiem ile tego faktycznie zostało wzięte plus wydzwaniają do mnie ludzie z Eosa . Od czego zacząć żeby z tego wyjść kwoty są zabojcze, ponad to mam jeszcze własne zobowiązania gdzie tak nie boli bo przynajmniej wiem,ze to moja zasługa a tu zostałam naciągnięta przez wieloletnia koleżankę która zwodziła mnie do tej pory a ja łudziłam się że ona wcale mnie nie okradła.czy jest jakiś sposób żeby osoby zaangażowane w cały proceder pociągnąć do odpowiedzialności? W sprawę zamieszany jest również jej kolega nie kto inny jak dyrektor oddziału który jak to sprawnie określali podkręcał wnioski. Czy można liczyć żeby jakaś kontrola nad bankiem ukróciła ten proceder. Odrobinę sprawiedliwości i pomocy.? Co robić? Wiem że brzmi to nieprawdopoodobie jak można być tak naiwnym ale jak się ufa złym osobom to niestety tak można skończyć. Proszę o pomoc. Przepraszam za język i błędy w wypowiedzi ale nerwy mam zszargane bo kłamstwo w żywe oczy i granie na zwłokę dalej nie pozwala uwierzyć że to prawda.
-
Mam pytanie. Co w sytuacji, gdy sprawca wyłudzi kredyt na osobę trzecią? Co się wtedy dzieje z umową? Jest ona unieważniona, a sprawca spłaca szkodę w postaci ugodę z bankiem? Chodzi o to, czy pokrzywdzony będzie miał czysty BIK.
-
- wyludzenie
- oszustwo-kredytowe
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
witam wszystkich i bardzo prosze o pomoc . w marcu 2013 wzialem kredyt w wysokosci 8 tys euro w kwiecien 2015 wzialem kolejny kredyt na sume 8 tys euro. Oba kredyty splacalem do pazdziernika 2016 , gdzie moje raty splacone do tej pory wyszly po podliczeniu dwoch pozyczek na sume 11700 euro od marca 2013 do pazdziernika 2016 . w Listopadzie 2016 otrzymuje kolejny kredyt na sume 6 tys eur. . Razem po podsumowaniu wychodzi 22 tys. Bank przesyla umowe ktora podpisuje i od listopada 2016 wyglada to tak jakbym zaciagnal kredyt w wysokosci 22000 . A tak naprawde w Listopadzie 2016 dobralem 6 tys. Czy padlem ofiara oszustwa ze strony banku. gdzie sie podzialy wszystkie splacone raty od marca 2013 do pazdziernika 2016 suma 11700 euro znikla a to ponad 50 procent kredytu .Czy bank mogl po polaczeniu 3 kredytow w jeden nie odliczyc 3lat splacania rat ktore razem wynosza 11700 eur. Dodam ze wszystkie 3 kredyty sa w jednym banku Niemieckim . Te 22 tys ktore zekomo wzialem w Listopadzie 2016 sa na 96 miesiecy takze do dzisiaj splacilem okolo 32 tys euro liczac te 11700,a przedemna jeszcze 4 lata splacania rat . Takze mowiac krotko 22 tys euro wziete netto a do oddania 50 tys euro. Niech ktos mi powie czy moge ubiegac sie o wypowiedzenie kredytu poniewaz widac ze zostalem oszukany , gdzie sie podzialy raty splacone 11700 i druga sprawa nigdy nie otrzymalem 22 tys w listopadzie . Na dowod wyslalem do banku wyciagi z banku z zapytaniem co sie stalo z ratami wczesniej splaconymi na razie cisza.. Prosze o pomoc jak nalezy sie zachowac w takiej sytuacji
-
WitamZnalazłem się w trudnej dla siebie sytuacji ponieważ partnerka z którą żyłem pod jednym dachem okradła mnie z moich oszczędności i bez mojej wiedzy wzięła na mnie chwilówkę. Krótko po tym jak zostałem zwolniony z pracy (3 tygodnie temu) zostawiła mnie zabierając "nasze" oszczędności, które odkładałem w gotówce. Okazało się w międzyczasie, że na moją osobę jest wzięta chwilówka w moneyman na kwotę 3,5 tys złotych oraz, że czynsz za mieszkanie od dwóch miesięcy nie był płacony + wszystkie rachunki tak samo. Aktualnie skończyłem z zadłużeniem na łączną kwotę ponad 5 tyś złotych pozbawiony dochodu, pracy i oszczędności. Bank w którym mam konto nie chce udzielić mi pożyczki ponieważ od roku mam kredyt na 12 tyś, który zaciągnąłem na wakacje i zakup elektroniki do domu. +Nie mam obecnie dochodu.Próbowałem już w wielu bankach i parabankach z decyzją odmowną wziąć pożyczkę na spłatę obecnych zadłużeń. Ostatecznie chce zdecydować się na pożyczkę prywatną, ale wszędzie gdzie szukam w internecie to spotykam się z typowym scamem. Dzisiaj mija dzień spłaty 3 raty za mieszkanie i pierwszej raty kredytu, której nie jestem w stanie zapłacić. Obecnie w portfelu mam niecałe 200 zł i brak perspektyw na to, żeby było lepiej. Stąd mój wpis, wiem że podobnych zapytań na forum jest dużo, ale nie wiem co robić. Nie mam bliskiej rodziny czy też znajomych, którzy mogą mi pomóc.
- 4 odpowiedzi
-
- dlugi
- wyludzenie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: