Skocz do zawartości

Nękanie telefonami przez windykację GETIN BANK


Mika12

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

jestem na tym forum po raz pierwszy i piszę z prośbą o pomoc.

W lutym tego roku kupiłam na kredyt w GETIN NOBLE BANKU dwa samochody do firmy (prowadzę działalność gospodarczą)

Od sierpnia raty kredytu spłacam z opóźnieniem, które wynika z tego iż nasi klienci również nam płacą faktury czasami z wielotygodniowymi opóźnieniami. Jeśli nie mam nawet po terminie całej kwoty ? wpłacam tyle ile mogę, jednocześnie informując za każdym razem Państwa bank o tych opóźnieniach i o ich przyczynach. Nigdy jednak do tej pory nie zdarzyła się sytuacja żeby raty się ?skumulowały? czyli były niezapłacone co najmniej dwie pod rząd.

Rozumiem że z tego powodu jestem nierzetelnym klientem dla banku ale uważam że nie zasługuję na chamskie traktowanie ze strony pracowników działu windykacji.

Pracownicy windykacji wydzwaniają po kilka ? do kilkanaście razy dziennie na moją komórkę, prywatną komórkę mojego męża oraz na prywatne numery telefonów komórkowych moich pracowników. Do tego na moją pocztę w komórce przychodzi po kilka sms dziennie z informacją że ?WZYWA SIĘ MNIE? do natychmiastowego kontaktu. Ponieważ mam pracę polegającą głównie na spotkaniach z klientami i czasami nie mogę rozmawiać i wtedy automatycznie kolejny ?miły? windykator ? dzwoni na komórki moich pracowników jak również do innych osób ? sąsiadów mieszkających parę domów dalej w mojej wsi. Są to osoby których ja nawet nie znam z imienia i nazwiska a są informowane o tym że ja jestem ?WZYWANA DO NATYCHMIASTOWEGO KONTAKTU? z Bankiem. Ponieważ wieś jest mała i wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą- od sierpnia jestem pośmiewiskiem na swojej ulicy, bo już wszyscy mówią że ?niby firmę prowadzi a banki ją ścigają?

Teraz sprawa pojawiła się ponownie. W zeszłym tygodniu odebrałam kolejny telefon (a telefony zaczynają się od godziny 7 rano) i zostałam zastraszona przez windykata że jak nie zapłacę to zobaczę.

Wczoraj telefon odebrała moja współpracownica informując windykatora iż jestem na spotkaniu i będę dopiero jutro (czyli dzisiaj) i usłyszała że ?JUTRO TO JUŻ BĘDZIE ZA PÓŹNO?

Doradzcie coś proszę, bo już naprawdę nie mam sił. Napisałam już :cry: nawet pismo do dyrektora banku ale oczywiście nie raczył odpowiedzieć. Chętnie oddałabym im te auta i niech sobie je wezmą. Mam już dość.

Proszę powiedzcie czy w przypadku takiego postępowania mogę wystąpić na drogę sądową ? Czy oni mogą wydzwaniać do moich pracowników i sąsiadów? Jest na to jakiś paragraf???

Do tej pory starałam się sprawy nie zaostrzać ale ze względu na wzmożone kontakty a pracowników z moją bliską rodziną , oraz sąsiadami oraz to w jaki chamski, niegrzeczny sposób windykatorzy wymuszają zapłatę zaległości oraz ?psują mi opinię? w otoczeniu prywatnym i biznesowym (zwłaszcza przed moimi pracownikami) proszę Państwa o pomoc.

Dodam że pierwszy raz w życiu mam taką sytuację, wcześniej nigdzie nie miałam zaległości

Proszę o pomoc bo jak mi będą wszędzie robić taką opinię to za chwilę nie będę mieć ani pracowników ani firmy?. Błagam - pomóżcie :cry:

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 106
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • jacko1969

    16

  • Włodek 13

    12

  • doradcafirmowy

    9

  • Mika12

    8

Top użytkownicy w tym temacie

Dziękuję za podpowiedz. Tak się jeszcze zastanawiam - może po prostu "przenieść ten kredyt" do innego banku, i założyć sprawę z powództwa cywilnego Getinowi i dodatkowo sprawę zgłosić do GIODO? No bo skądś i jakoś musieli załatwić prywatne numery komórek do moich pracowników?

 

Co radzicie? Mam jakieś szanse w ogóle na wygranie takiej sprawy?

Odnośnik do komentarza

Ach ten Getin. Ciągle to samo :( Nigdy się nie nauczą.

 

Prawdą jest, że windykatorzy musza być skuteczni i stąd też zachowują się w ten a nie inny sposób - forma twardego nacisku na dłużnika, która jest absolutnie naganna i niedopuszczalna. Nic nie tłumaczy takiego zachowania i powinnaś być stanowcza. Po pierwsze zawsze notuj imię i nazwisko windykatora oraz datę/godzinę kontaktu. Poinformuj stanowczym tonem, że nie życzysz sobie obraźliwych treści (a o tym co jest dla Ciebie obraźliwe decydujesz Ty i nikt inny).

 

Treści które słyszysz mogą mieć znamiona czynów zabronionych ściganych z powództwa prywatnego:

art. 212 par. 1 kk - pomówienie

art. 216 par. 1 kk - znieważenie

art. 193 kk - naruszenie miru domowego

art. 107 kw - uporczywe nękanie

 

Pewnie coś bym jeszcze wyszukał. Jeśli masz ochotę możesz złożyć doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestepstwa do prokuratury i gość który do Ciebie wydzwania będzie miał sprawę karną.

 

Z doświadczenia wiem, że jak windykator usłyszy prawdę o swoim zachowaniu (czytaj wyżej) szybko zmienia ton, a z czasem możesz zyskać nowego przyjaciela :)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Łukaszu,

nawet nie wiesz jak mi pomogłeś z tymi paragrafami.

Co do zmiany tonu windykatora to raczej się nie zmieni. Nie da się z nimi ani po dobroci ani z krzykiem, banda. Ja też mam wśród swoich klientów wielu dłużników i stąd moje kłopoty, ale zawsze patrzę na nich jak na klientów, na których stratę nie mogę sobie pozwolić i zawsze staram się być przede wszystkim człowiekiem.

 

Jeszcze raz wielkie dzięki. Śmigam więc jutro do naszego prawnika, daty i godziny połączeń mam popisane (już wcześniej notowałam to "profilaktycznie"). Nazwisk nawet nie muszę notować bo dzisiaj mąż się wkurzył i powiedział mu parę słów prawdy jak zadzwonili na jego komórkę, a zaraz po tej jego rozmowie na moją komorke przyszedł sms że "pan XY wzywa do natychmiastowego kontaktu z działem windykacji Getin....) tak więc samych dowodów smsowych jest kilka.

 

Spróbuję też przenieść ten kredyt do innego banku = a jest go ponad 150 000 zł. Jak mi się uda to jeszcze poza wezwaniem do sądu dostaną "prezent" w postaci utraty odsetek. Mocno ich zaboli bo kredyt był na 7 lat, więc trochę stracą.

 

RAZ JESZCZE DZIĘKUJĘ

Odnośnik do komentarza
Dziękuję Łukaszu,

nawet nie wiesz jak mi pomogłeś z tymi paragrafami.

Co do zmiany tonu windykatora to raczej się nie zmieni. Nie da się z nimi ani po dobroci ani z krzykiem, banda. Ja też mam wśród swoich klientów wielu dłużników i stąd moje kłopoty, ale zawsze patrzę na nich jak na klientów, na których stratę nie mogę sobie pozwolić i zawsze staram się być przede wszystkim człowiekiem.

 

Jeszcze raz wielkie dzięki. Śmigam więc jutro do naszego prawnika, daty i godziny połączeń mam popisane (już wcześniej notowałam to "profilaktycznie"). Nazwisk nawet nie muszę notować bo dzisiaj mąż się wkurzył i powiedział mu parę słów prawdy jak zadzwonili na jego komórkę, a zaraz po tej jego rozmowie na moją komorke przyszedł sms że "pan XY wzywa do natychmiastowego kontaktu z działem windykacji Getin....) tak więc samych dowodów smsowych jest kilka.

 

Spróbuję też przenieść ten kredyt do innego banku = a jest go ponad 150 000 zł. Jak mi się uda to jeszcze poza wezwaniem do sądu dostaną "prezent" w postaci utraty odsetek. Mocno ich zaboli bo kredyt był na 7 lat, więc trochę stracą.

 

RAZ JESZCZE DZIĘKUJĘ

Ja ponadto napisałbym pismo do rzecznika prasowego banku i poinformował, że jeśli podejście windykacji się nie zmieni sprawa trafi do telewizji. Nic tak nie pomaga w kontaktach z chamską windykacją jak telewizja. Moja ulubiona stacja to TVN :) Nie wiem czy pamiętasz jak kilka miesięcy temu było głośno o Eurobanku i jak rzecznik prasowy z podkulonym ogonem przepraszał dłużnika w imieniu banku. Były kwiaty, przeprosiny na piśmie itp.

Odnośnik do komentarza

JESTEŚ WIELKI !!!!

Ja też uwielbiam TVN aczkolwiek tego chciałabym uniknąć. Nie chciałabym abym ja i moja firma kojarzona była z windykacją, raczej chyba by mi to pozytywnego PR-u nie przysporzyło, choć pewnie ilość wejść na firmową stronę by radykalnie wzrosła.... ale klientów bym chyba raczej w ten sposób nie pozyskała.

 

Pismo w sumie do rzecznika wysłać mogę.

 

dzięki Tobie chyba będę dzisiaj spać w miarę spokojnie..... :D:D

Odnośnik do komentarza

No tak..najlepiej zrobić z siebie ofiare. Ale Droga Pani gdzie w umowie cywilno-prawnej, którą zawarła Pani z bankiem jest zapis , że jeśli Pani klienci Pani nie zapłacą to szanowna klientka również nie będzie musiała płacić swoich zobowiązań. Po drugie liczy Pani na zrozumienie a prosze pomyśleć , że przez osoby które spóźniają się z płatnościami bank jest stratny i nie chodzi o te raty ale o pozycję na giełdzie - pani traci kontrahentów bank traci inwestorów ponieważ pozycja na giełdzie przez takich klientów na statusie dłużnika jak pani spada z dnia na dzien godziny na godzinę!!! Odnośnie prokuratury w porządku proszę bardzo - iśc - ale co pani tam powie - " nie płace rat w banku dzwonią do mnie bo chcą odzyskać należne im pieniądze" - kpina... To, że windykatorzy boją się prokuratury to jakaś śmieszna bajka. Nikt z banku nie obraża - nie bluzga a odnoszenie się do uczciwości, wstydu czy też lojalności i rzetelności to żadna obraza...także jak ktoś wcześniej napisał, że może zyskać Pani przyjaciela - to sprowadzam na ziemie- tak nie będzie. Przeniesienie kredytu do innego banku - hm nie polecam - żaden bank nie podejmie współpracy z osobą która zalega z płatnościami - dlaczego? Bo też nie chcą tracić pozycji na giełdzie...i mogłabym tak opowiadać ale wydaje mi się , że to wystarczy. Jeśli jest pani niezadowolona z usług banku( chociaż nie wiem dlaczego bo ten wypłacił pani pieniądze na czas a pani ich na czas nie zwraca) proszę spłacić całośc kredytu i sprawa będzie załatwiona. Pozdrawiam Szanowną Klientkę :)

Odnośnik do komentarza

Żadne kopanie przyjemności mi nie sprawia...temat prowizji przy takiej sprawie świadczy raczej o Pani poziomie:) Chciałam tylko wyrazić swoje zdanie na dany temat (od tego są fora). Chciałam też delikatnie uzmysłowić, że robienie z siebie ofiary, która jest nekana telefonami czy smsami (chociaż z tymi to bzdura jednego dziennie możesz otrzymywać bo uwież nie jesteś jedna i nikomu nie chce się wysyłać specjalnie do jednej osoby stosu smsów) jest tu zupełnie nie potrzebne. Owszem sama jestem windykatorem uważam , że trzeba się dogadywać ale jeśli klient urządza sobie np płatności tak jak jemu sie podoba to coś już jest nie tak więc szukanie winnych naokoło i zrzucanie wszystkiego na tych złych windykatorów jest nie na miejscu.Te zaległości musiały być nieco dłuższe niż kilka dni skoro windykacja przejęła sprawę. Proszę pamiętać, że tak jak Ty jesteś nie zadowolona z tego , że Twoi kontrahenci nie płacą na czas tak jak Ciebie nie satysfakcjonuje częściowa zapłata należnych Ci pieniędzy tak samo jest z bankiem. Pacta sunt servanta - umów należy dotrzymywać.

ps a jeśli masz problemy ze spłata zadzwoń do banku poproś o prolongate lub restrukturyzacje czyli zmniejszenie kwoty raty i zmaina terminu płatności i będzie po kłopocie.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Gdybym dostawała 1 telefo dziennie i jeden sms to by w ogóle tematu nie było, ale to jest średnio 6-10

co do zmiany rat kredytu lub prolongaty to Prosiłam ale szanowny Bank ma to gdzieś i nie odpowiada na pisma. Mają klientów w d... .

Mimo że moi też mi zalegają z płatnościami nigdy nie jestem niegrzeczna i nigdy nikogo nie nękam. I tu jest zasadnicza różnica. Ja proszę klientów o dokonanie płatności albo próbuję się jakoś dogadać a wy tego nie robicie. U mnie nigdy nie ma rozmów w stylu "jak nie zapłacisz do jutra " to zobaczysz....

 

Ja swoich klientów szanuję - nawet jak mają problemy z płatnościami - a wy NIE....

Odnośnik do komentarza

zgadzam się w 100 % z Mika 12 telefonów i sms w ciągu dnia jest milion... nie wspomną ze jak raz tel się nie odbierze potrafią po 3 razy po kolei dzwonić. Wydzwaniają do pracy i cwaniaki podszywają się za znajomych po czym jak podejdziesz do telefonu obrażają i zachowują się jak .........!!!! Ja sama jestem przykładem jak pewien Pan jak mu grzecznie powiedziałam że jestem w pracy i nie mogę rozmawiać zadzwonił po raz kolejny i zaczął rozmowę z moją koleżanką z pokoju że wyłudziłam pieniądze z banku ze żąda kontaktu z moimi przełożonymi po prostu bezczelność. Na pisma odp tylko tak żeby dla nich było dobrze i nie liczą się z tym że każdego może spotkać gorsza sytuacja . Mnie straszyli że pozabierają mi wszystko z domu i że jakim prawem płacę za media , a nie im za ratę. Ostrzegam przed Getin Bankiem jeden z najgorszych banków jakie znam, a znam już od wielu lat miałam wiele kredytów u nich i wszystko było ok sami wręcz wydzwaniali że mają świetną kolejną ofertę dla mnie jako stałego klienta. Do 2010 było ok był spłacane przed czasem bez żadnych opóźnień , ciężka choroba jaka zdarzyła się w moim bliskim otoczeniu doprowadziła do tego że zaczęły się problemy i skończyłam być wspaniałym klientem GB.

Odnośnik do komentarza

Getin Bank jest jedynym bankiem ,który daje kredyty z lekkim przymrożeniem oka , ale jeśli kredytobiorca zaczyna nie przestrzegać umowy nie ma zmiłuj się . Idąc do Getin Banku po kredyt trzeba raty płacić bezkolizyjnie i w terminie , wtedy niema się telefonów , SMS itd. na głowie .

Jeśli każdy kredytobiorca zacznie płacić raty bankom jak mu się podoba to gdzie inni kredytobiorcy pójdą po kredyty .

To jedyny bank który na swojej stronie ma zakładkę nieruchomości ,ruchomości na sprzedaż , które będą zlicytowane bo najprawdopodobniej wypowiedziane są umowy . Także lepiej raty płacić zgodnie z umową a nie tak jak nam się podoba

Odnośnik do komentarza

Witajcie

dzisiaj po ponad 3 miesiącach dostałam odpowiedz na moją reklamację dotyczącą nękania telefonami. Opisałam w niej wszystko dokładanie jak na forum. Wiecie jaką dostałam odpowiedz????

Nie widzą żadnego problemu w szukaniu ponad wszystko kontaktu ze mną klientem. Działają zgodnie z wymaganiami ustawy o ochronie danych osobowych, :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: No i oczywiście dzwonienie po sąsiadach i do współpracowników też jest zgodne z prawem.

Nie widzą w tym żadnego działania poza prawem.... Z tego wynika że wszystko im wolno !!!!

Zostawiam to bez komentarza.

Odnośnik do komentarza

narin....Raczej może trochę grzeczniej?....Nie znasz osoby wiec radze dystans. Ja tez mam czasami do czynienia z windykacją z Getin Banku....tylko ze ja wypracowałem sobie kilka systemów rozmów.A już pytanie: "czy mam przyjemność z Panem?"....automatycznie uruchamia mi nagrywarkę...I mimo ostrej reakcji osobnika-osobniczki ze sobie tego nie życzy ja robię swoje....GRZECZNOŚĆ WZORCOWA PANUJE W NASZYCH RELACJACH.A płacić trzeba naturalnie....dlaczego ja mam opóźnienia????..a bo tez mam to nagrane a nawet napisane.

Odnośnik do komentarza
Żadne kopanie przyjemności mi nie sprawia...temat prowizji przy takiej sprawie świadczy raczej o Pani poziomie:) Chciałam tylko wyrazić swoje zdanie na dany temat (od tego są fora). Chciałam też delikatnie uzmysłowić, że robienie z siebie ofiary, która jest nekana telefonami czy smsami (chociaż z tymi to bzdura jednego dziennie możesz otrzymywać bo uwież nie jesteś jedna i nikomu nie chce się wysyłać specjalnie do jednej osoby stosu smsów) jest tu zupełnie nie potrzebne. Owszem sama jestem windykatorem uważam , że trzeba się dogadywać ale jeśli klient urządza sobie np płatności tak jak jemu sie podoba to coś już jest nie tak więc szukanie winnych naokoło i zrzucanie wszystkiego na tych złych windykatorów jest nie na miejscu.Te zaległości musiały być nieco dłuższe niż kilka dni skoro windykacja przejęła sprawę. Proszę pamiętać, że tak jak Ty jesteś nie zadowolona z tego , że Twoi kontrahenci nie płacą na czas tak jak Ciebie nie satysfakcjonuje częściowa zapłata należnych Ci pieniędzy tak samo jest z bankiem. Pacta sunt servanta - umów należy dotrzymywać.

ps a jeśli masz problemy ze spłata zadzwoń do banku poproś o prolongate lub restrukturyzacje czyli zmniejszenie kwoty raty i zmaina terminu płatności i będzie po kłopocie.

 

pozdrawiam

ależ jesteś mądra windykatorko ????????

Odnośnik do komentarza

Jak większość użytkowników tego forum dopadły mnie kłopoty kredytowe. W każdym razie na ten moment mam nie zapłacone po 3 raty 2 kredytów hipotecznych właśnie w Getinie. Kontakt z windykacją telefoniczną to totalna porażka. Nachalni, zero kompetencji, mimo komputera przed nosem brak informacji na temat kontaktów ze mną czyli dłużnikiem. Doprowadzili mnie do takiej desperacji, że zmieniłam nr telefonu. Nie polecam absolutnie nikomu takiego rozwiązania, ale 20 tel dziennie + niezliczona ilość sms nie pozwoliły mi już normalnie pracować żeby spłacać te raty. W grudniu miałam po raz 1 kontakt telefoniczny z windykatorem rejonowym tego banku. I tutaj totalnie miła odmiana. Zero zastraszania, bardzo pouczająca rozmowa. Udało mi się częściowo wpłacić zadłużenie na konto banku. Niestety styczeń znowu powitałam brakiem wpłaty w terminie. Po raz kolejny odezwał się Pan windykator. Tym razem zapytałam na czym polega jego rola w związku z moim zadłużeniem? Odpowiedź była następująca: On jest mobilnym rejonowym ramieniem windykacji Getinu. Jest po to, żeby pomóc dłużnikowi wyjść na prostą!! Zaznaczył, że nie zamierza mnie w żaden sposób nękać, ale liczy na współpracę. Wiadomo, że ja muszę się starać bo to ja jestem w tym układzie czarną owcą. Poradził do kiedy powinnam wpłacić "jakąś" kwotę, żeby sytuacja się choć trochę wyklarowała na moja korzyść.

Ciekawa jestem jak to bywa u innych w tych kontaktach? Pomijam milczeniem oczywiście windykację telefoniczną :) Aaaaaa i co ciekawe kiedy poprzednim razem zapytałam skąd tak dziwne zachowanie tej windykacji tel to dowiedziałam się, że tam nie zawsze bywają kompetentne osoby.

Nie wiem też jak to bywa w innych bankach?? Tutaj mimo tego, że Getin ma wiele za skórą moje zaskoczenie nie ma granic. No, a kredyty swego czasu też przyznawali z przymrużeniem oka... nie wiadomo czy to liczyć za plus czy minus banku?

Odnośnik do komentarza

a ja opiszę swoje doświadczenia z getin.

kredyt samochodowy, tyle że akceptowany zatwierdzony i podpisany przez centrum akceptacji, a nie oddział. 3 razy spóźniłam się z ratą, najdłużej 18 dni. i tylko wtedy, po chyba 14 dniach, miałam telefon z windykacji, Pan był bardzo grzeczny, zapytał czy potwierdzam opóźnienie. potwierdziłam, informując że do końca tygodnia wpłata wpłynie. poinformował mnie, iż w związku z procedurami wysłali do mnie pismo w tej sprawie, i jeżeli dokonam wpłaty, mam go uznać za niebyłe. ja słowa dotrzymałam, a telefonów więcej nie było. przy innych opóźnieniach (7 i 10 dni) zero telefonów czy pism.

Może znaczenie ma fakt, gdzie się podpisywało umowę? do mnie dzwonił pan z centrali.

Odnośnik do komentarza

a co jesli klient stracił prace i stara sie jak moze wplacac po 50% raty a czasami cała mimo ze zadłuzenie jest przetermionowane auto rozbite warte z 8 tys zł a kredytu zostało 9 tys franków a oni dalej strasza i nie proponuja zadnej ugody mino ze sie getingowi przedstawia sytuacje finansowa i chyba zaden interes dla nich zabranie auta ktore warte jest 15 tys zł sprawne na allegro . jak powiedziala niemila pani z getina ze mi sie pomylily pojecia ja nie jestem klientem tylko dluznikiem , a ja jej odp. w dupe mi wlaziliscie zebym wzial auto na firme ktora juz nie istnieje i zalozyl konto z karta a teraz jestem ble ble , a jak splace to podziekowania przyslecie z zaproszeniem do wspolpracy

ale do nich to nie dociera - dalej pyskuja i nie milo sie obchodza z klientami

Odnośnik do komentarza

Jeśli ta mówiła pracownica banku wystarczy to zgłosić do praw konsumneta jak również do samego dyrektora. Ona cię obraża, więc jeśli chodzi o negocjację z bankami to najlepszy w tych kwestiach jest Lukasb

Odnośnik do komentarza

DLA WSZYSTKICH Z KREDYTEM W WALUCIE.

Wpłacać w walutach i nie słuchać pracowników banku, którzy będą wciskać bajki braku zgody banku na wplaty w walucie kredytu.

Wplacac!!!!!!!! jesli odmowia w walucie, żądać pisemnej odmowy przyjęcia.

UOKiK i KNF!!!!

Nie płacić kredytów walutowych w PLN!!!!!!!!

Nie potrzeba żadnych aneksów!!!!!!!!

Windykator się odezwie na 100% i wtedy go pod włos.

imię, nazwisko i zapisujemy dokładną godzinę rozmowy.

Rozpiszę się jutro na temat getinu i prostych sposob na nich.

Bedzie rowniez temat pt. "polowanie" na windykatora getin

tak jest, polujemy na ich błędy, wpadki i zachowania, za ktore mozna swobodnie pozwac.

Dodatkowo uderzymy w TV. :)

 

Twoi pracownicy będą zmęczeni. :D

Choć tego nie znoszę będę dla nich przebieglą i podstępną mendą - zasłużyli

 

"Jak Kuba Bogu, tak..." ;D

Odnośnik do komentarza

spóżnienie w opłaceniu raty 11 dni. Wczoraj mój mąż odebrał tel z windykacji i odbył paskudną rozmowę z panem windykatorem. Jest w szpitalu, przygotowany do zabiegu na serce. Windykator w bezczelny i chamski sposób domagał się wpłacenia raty. Mąż mu tłumaczy, że wpłaci jak bedzie miał do końca tygodnia ale windykator pyta skąd weżmie pieniądze. Mąż mu mówi, że to chyba nie jego sprawa skąd on będzie miał pieniądze i odłożył słuchawkę. Dzwonili jeszcze 2 razy a potem smsy. Zabrałam mu telefon żeby się nie denerwował i nakrzyczałam, że niegrzecznie z ludzmi rozmawia. Dziś o godzinie 7:15 dzwoni tel, odbieram ja a tu facet do mnie z krzykami, że mam natychmiast wpłacić pieniądze, że zalegam, że co to za firma, że do banku mam iść rano i wpłacić, że to już 11 dni po terminie itp. Ja się staram mu tłumaczyć, że jak do tej pory to spłacam raty regularnie, mąż w szpitalu i nie zają się sprawą , ale mój trud daremny. Wkońcu sie też zezłościłam i odłożyłam słuchawkę. Chcę napisać skargę do banku na tego pana, bo ludzie znajdują się w różnych sytuacjach życiowych ,jakaś uprzjmość i kultura osobista obowiązuje. Jestem klientem banku, no chyba,że się mylę i jak ktoś już napisał teraz jestem dłużnikiem he he Pozdrawiam wszystkich w kłopocie :)

Odnośnik do komentarza
DLA WSZYSTKICH Z KREDYTEM W WALUCIE.

Wpłacać w walutach i nie słuchać pracowników banku, którzy będą wciskać bajki braku zgody banku na wplaty w walucie kredytu.

Wplacac!!!!!!!! jesli odmowia w walucie, żądać pisemnej odmowy przyjęcia.

UOKiK i KNF!!!!

Nie płacić kredytów walutowych w PLN!!!!!!!!

Nie potrzeba żadnych aneksów!!!!!!!!

Windykator się odezwie na 100% i wtedy go pod włos.

imię, nazwisko i zapisujemy dokładną godzinę rozmowy.

Rozpiszę się jutro na temat getinu i prostych sposob na nich.

Bedzie rowniez temat pt. "polowanie" na windykatora getin

tak jest, polujemy na ich błędy, wpadki i zachowania, za ktore mozna swobodnie pozwac.

Dodatkowo uderzymy w TV. :)

 

Twoi pracownicy będą zmęczeni. :D

Choć tego nie znoszę będę dla nich przebieglą i podstępną mendą - zasłużyli

 

"Jak Kuba Bogu, tak..." ;D

 

 

""Jak Kuba Bogu, tak..." ???

 

Nie bronie windykatorów ... ale sam dochodząc należności w imieniu firmy mam własne zdanie na temat dłużników.

 

Trzeba z kilku mich zjadać by się wypowiadać.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...