graynano Opublikowano 5 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2010 jestem ciekawa czy w skoku osoba mająca 770zł w tym ma komornika na 144zł otrzyma pożyczkę jeżeli ktoś wie coś na ten temat to proszę niech napisze Odnośnik do komentarza
riczard badyl Opublikowano 6 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2010 Oj wydaje mi się,że może być problem ... ale zaraz coś poszukam. Odnośnik do komentarza
GeneralFuneral Opublikowano 6 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2010 Wydaje mi sie ze to zalezy od tego jaka kwote chcesz pozyczyc i jak wyglada Twoj BIK, skoro splacasz raty komornicze znaczy ze nie jestes regularnym platnikiem. To bedzie utrudnienie, wiec mozesz dostac pod warunkiem ze znajdziesz wiarygodnego poreczyciela i na niska kwote. Odnośnik do komentarza
riczard badyl Opublikowano 7 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2010 To ja od razu zapytam o tą kwotę. Jaka mogłaby być maksymalna kwota w takim przypadku? Czy jest to gdzieś sprecyzowane? Odnośnik do komentarza
kozel111 Opublikowano 7 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2010 to chyba zalezy jeszcze od wielu innych czynnikow. Wprawdzie nigdy nie staralem sie o kredyt ale podczas takiej rozmowy pytaja o bardzo rozne rzeczy jak np posiadane nieruchomosci, finanse w rodzinie itd Odnośnik do komentarza
pingpong Opublikowano 7 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2010 Skoki również korzystają z informacji BIK, jednak nie po to żeby rozstrzygnąć czy udzielić kredytu czy nie, ale po to, żeby ustalić wysokość oprocentowania. Odnośnik do komentarza
Pia Opublikowano 7 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2010 ja także myślę, że w tej sytuacji to jest głównie kwestia wiarygodnego poręczyciela. Najlepszym wyjściem byłoby pójście do oddziału SKOKu i dowiedzenie się wszystkiego na miejscu od pracownika SKOKu, bo tu na forum nikt Ci jednoznacznie nie odpowie na to pytanie. Odnośnik do komentarza
GeneralFuneral Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 Akurat ciezko wyliczyc wedlug jakiegos kalkulatora pozyczek /rat jakie sa opcje bo wiem przez przyklad mojej znajomej ze Skok cechuje sie indywidualnym podejsciem do klienta. Odnośnik do komentarza
Pia Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 dlatego, jeśli już zdecydowałaś, że chcesz spróbować zaciągnąć pożyczki w SKOKu, wybierz się tam. Jestem pewna, że nikt Ci nie powie na wstępie "NIE MA MOWY!" i nie wstydź się przede wszystkim! Odnośnik do komentarza
lacner995 Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 Nic dziwnego, przeciez kazdy klient mile widziany. Z tym ze jeden bardziej inny mniej ;) Odnośnik do komentarza
GeneralFuneral Opublikowano 8 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2010 dlatego, jeśli już zdecydowałaś, że chcesz spróbować zaciągnąć pożyczki w SKOKu, wybierz się tam. Jestem pewna, że nikt Ci nie powie na wstępie "NIE MA MOWY!" i nie wstydź się przede wszystkim! Jestem przekonany ze napewno spotkasz sie z rzeczowym i otwartym podejsciem do tematu. Odnośnik do komentarza
kojot78 Opublikowano 9 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2010 Witam. Jeśli ktoś ds to SKOK.;) W SKOK jest bardzo indywidualne podejście do klienta. Dobry poręczyciel i niska kwota wnioskowana dają pewne szanse, ale oczywiście nie pewność. Odnośnik do komentarza
Pia Opublikowano 9 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2010 jeden bardziej inny mniej? Na innym forum wyczytałam opinię, że banki nie mają nic przeciw osobom, które maja problemy ze spłacaniem kredytu, bo w efekcie na takich najwięcej zarabiają. Być może tak jest. Być może liczy się finalna suma a nie czas, w którym bank ją otrzymał. Odnośnik do komentarza
kozel111 Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 kojot78: a jaka to jest konkretnie niska kwota - bo dla kazdego jest inna wiec chcialbym doprecyzowac. I na czym polega to indywidualne podejscie? czy mozna dostac 'punkty/ulgi' za cos czego nie uznalby normalny bank? Odnośnik do komentarza
kojot78 Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 kojot78: a jaka to jest konkretnie niska kwota - bo dla kazdego jest inna wiec chcialbym doprecyzowac. I na czym polega to indywidualne podejscie? czy mozna dostac 'punkty/ulgi' za cos czego nie uznalby normalny bank? Witam. Niska kwota to kredyt w okolicach 2 - 3 tys. Następnie trzeba pracować na lepszą historię. Indywidualne podejście polega na tym że w SKOK jacyś ludzie rozważą czy należy dać konkretnej osobie szansę. W bankach natomiast jest system punktów -scoring który potrafi wykluczyć klienta z powodu np. braku historii albo z powodu bycia kawalerem. Bank jeśli ma w procedurze -nie udzielamy ludziom bez historii kredytowej to choćbyś mieszkanie chciał zastawić pod kredyt 10tys to i tak będzie odmowa. W SKOK zasady są bardziej elastyczne-może zostać zaproponowane poręczenie, może 2 poręczycieli itp. Oczywiście nie oznacza to że nie ma odmownych decyzji ;) ale na pewno każdy przypadek jest traktowany indywidualnie. Jeśli mogę coś jeszcze podpowiedzieć to proszę pytać. pozdrawiam Odnośnik do komentarza
Pia Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 Oferta SKOKu jest elastyczna, ponieważ możesz np. sam dopasować raty spłaty pożyczki/kredytu do własnych możliwości. Możesz również wybrać samemu dzień miesiąca, w którym będziesz przelewał raty. Ogólnie, jeśli jeszcze nie jesteś członkiem kasy, warto pomyśleć o przeniesieniu konta do SKOKu, bo wtedy warunki są jeszcze lepsze. Odnośnik do komentarza
pingpong Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 Znalazłem może coś z innej beczki, jednak coś co mi się spodobało. Sprawa dotyczy kryteriów podwyższenia oprocentowania w przypadku lokat: + 0,20% dla osób, które posiadają aktywne konto rozliczeniowe, + 0,40% dla osób, które posiadają staż członkowski powyżej 36 miesięcy oraz aktywne konto rozliczeniowe, + 0,60% dla osób, które posiadają staż członkowski powyżej 36 miesięcy, ulokują kwotę minimum 500 tys. zł. Czy orientujecie się jak wygląda sprawa w przypadku kredytów? Odnośnik do komentarza
GeneralFuneral Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 @kojot78: Ulgi ktore nie wystepuja w bankach to np powazanie swiadczenia socjalnego typu renta rodzinna dla dziecka (banki sa zainteresowane jedynie renta po malzonku bo ta jest bezterminowa), branie pod uwage umow zlecenie jezeli sa regularne i przekraczaja okres ostatnich 12 miesiecy, wyciagi z kont swiadczace o regularnym wplywie kapitalu etc. W bankach liczy sie jedynie umowa stala o okreslonym dochodzie, lub emerytura/renta . To sa roznice ktore wspieraja wykluczenie finansowe w PL. Odnośnik do komentarza
kojot78 Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 yyyy ... :roll: a czemu do mnie to Generał ? Odnośnik do komentarza
liviaan Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 ... Oczywiście nie oznacza to że nie ma odmownych decyzji ;) ale na pewno każdy przypadek jest traktowany indywidualnie. Jeśli mogę coś jeszcze podpowiedzieć to proszę pytać. pozdrawiam I to właśnie cenię w tej instytucji, indywidualne podejście i możliwość negocjacji i to że zawsze działają w dobrym interesie klienta. Odnośnik do komentarza
kozel111 Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 dzieki za odpowiedz kojot78, 2-3tys na poczatek to dla studenta kasa wystarczajaca na oplacenie 1-2 semestrow nawet wiec calkiem ok. Pytalem bardziej z ciekawosci bo w tym momencie nie mam konkrentej potrzeby zeby sie zapozyczac (poza tym bardzo nie lubie byc zadluzony). Ale jak widac nie wyglada to tak strasznie Odnośnik do komentarza
riczard badyl Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 Taka kasa spoko dla studenta, ale chyba jednak większość wybrała kredyty studencki. Odnośnik do komentarza
kozel111 Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 nie kazdy bral kredyt (np ja). A to taka jednorazowa pozyczka na dorazna potrzebe Odnośnik do komentarza
GeneralFuneral Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 Ja niebawem wyruszam na uzupelniajace i tez nie planuje brac kredytu a wziac pozyczke, boje sie ze gdyby bank udzielal mi raty co miesiac a taka transza trafilaby na czarna godzine to mialbym potem problemy, wole za caly semestr/rok zaplacic z gory a potem co miesiac splacac. Odnośnik do komentarza
riczard badyl Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 Nie no macie racje. Nie każdy chyba spelnia kryteria kredytu studenckiego i taka pozyczka calkiem spoko. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.