Długi i uzależnienie od hazardu.

[Dlugi524]

Witam, 

mam 23 lata, jestem uzależniony od hazardu. Przeszedłem dwie terapię zamknięte 6 tygodniowe, pierwsza była w maju 2018, druga we wrześniu 2018. Tydzień temu zacząłem terapię dochodzona, na którą uczęszczam 2 razy w tygodniu. Mam ogromny problem z długami które są spowodowane przez moje patologiczne granie. Podczas gry nie kontrolowałem ilości branych kredytów. Mam około 120 tys długów. W skład wchodzi bank Santander około 40 tys, reszta to chwilówki, parabanki fatalne i skok. Wczoraj otrzymałem wezwanie do sądu z profi credit. Jeszcze wcześniej przyjechał do mnie Pan o gabarytach wielkiej komody i zastarszal mnie psychicznie, robiąc awanturę w moim kręgu rodzinnym i publicznym. Nie mam już sił aby sam sobie z tym wszystkim radzić, moja rodzina o wszystkim wie. Natomiast w spirali zadluzen pozostaje sam. Jeżeli chciałbym to wszystko jakoś spłacać, żeby miało to ręce i nogi musiałbym zarabiać około 6tys miesięcznie. Ja zarabiam około 2.5tys. Cała rozpiskę wszystkich długów, wszystkich splaconych rat prowadzę i notuje. Mam również wszystkie umowy kredytów. Niestety dużo pożyczek ratalnych wypowoedzialo umowę, a wszystkie chwilówki i banki prowadzą windykacje. Przez ten okres, odkad nie spłacam wierzytelności, skupialem się na sobie. Teraz już muszę zacząć działać i coś zacząć z tym robić, bo bardzo to wpływa na moje funkcjonowanie i stan psychiczny. Czy ktoś z bardziej doświadczonych użytkowników ma jakies porady? Czy jest ktoś kto zajmuje się upadłościa konsumencka? Jeżeli tak mógłbym prosić o kontakt. 

Moje nastawienie do sprawy na chwilę obecną jest takie, że jeżeli istnieje choć cień szans to spróbował bym z upadłościa. Jeżeli nie, to jestem skazany na komornika. Pozdrawiam 

[axel008]

A na jakim etapie są te długi? 

Windykacja, sąd? 

Ilościowo długi mam podobne da się z tym żyć, pozdrawiam.

A jeśli chodzi o upadłość to być może Łukasz będzie mógł Ci pomóc, zgłoś się do niego. 

[lukaszb]

3 godziny temu, Dlugi524 napisał:

Moje nastawienie do sprawy na chwilę obecną jest takie, że jeżeli istnieje choć cień szans to spróbował bym z upadłościa. Jeżeli nie, to jestem skazany na komornika. Pozdrawiam 

 

Do upadłości należy się przede wszystkim przygotować, a po drugie podejść z rozsądkiem a nie na łapu capu - bo wtedy można sobie naprawdę wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Najlepiej jakbyśmy się któregoś dnia zdzwonili i porozmawiali.

[Dlugi524]

9 godzin temu, lukaszb napisał:

 

Do upadłości należy się przede wszystkim przygotować, a po drugie podejść z rozsądkiem a nie na łapu capu - bo wtedy można sobie naprawdę wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Najlepiej jakbyśmy się któregoś dnia zdzwonili i porozmawiali.

Rozumiem, zdaje sobie sprawę, że nie będzie to wszystkie takie proste. Dlatego jak najbardziej chciałbym z Panem porozmawiać, bo w mojej głowie bardzo dużo pytań. Czy mógłby Pan podesłać mi w wiadomości priv jakiś kontakt? 

[lukaszb]

23 minuty temu, Dlugi524 napisał:

Czy mógłby Pan podesłać mi w wiadomości priv jakiś kontakt? 

 

Tak, oczywiście. Podeślę.

[kokuz]

Czy korzystał ktoś może z Was z poradni psychologicznej "Olcha" w Warszawie ? Mają artykuł "uzależnienie od hazardu" na temat tego właśnie uzależnienia oraz procesu całego leczenia i zastanawiam się nad tym żeby skorzystać z tych usług, ale chciałbym się jeszcze zorientować czy ktoś miał może z nimi styczność.