Skocz do zawartości

Wynajem..?


Gość Marika

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie też mieszkania a raczej ich ceny stanowią spory problem. Teraz wynajmuje, z trojka znajomych w 60m mieszkaniu, bo kogo teraz stac na wynajmowanie czegos samemu..? Przez ostatnich kilka lat, mieszkam w wynajetych mieszkan, ktore na dodatek ciagle zmieniam, bo albo wlasciciel podnosi notorycznie czynsz (o wile wiecej niz spoldzielnia) albo mi wymawiaja, albo wypada ktos z kim mieszkam. Chcialabym juz byc na swoim... ale z drugiej strony jak to zrobic przy braku wiekszych oszczednosci i nie zbyt wysokiej pensji, zeby kupic mieszkanie?

Odnośnik do komentarza

Trzeba zrobić wszystko aby kupić mieszkanie zwłaszcza że teraz jest na to dobry czas. W takiej sytuacji gdy dochody nie są wystarczające najczęstrzym rozwiązaniem jest dodatkowy współkredytobiorca, np ktoś z rodziny kto dołoży do zdolności swoje dochody. Jeżeli takiej osoby nie ma to w tej chwili nie ma żadnej innej realnej możliwości.

Może po nowym roku wrócą jakieś krdyty bez badania zdolności ale póki co nie zapowiada się na to

Odnośnik do komentarza

Tak oczywiście kredyt jest rozwiązaniem, zwłaszcza przy wspolkredytobiorcy, ale nie zmienia to faktu, ze wymagania przy okreslaniu zdolnosci kredytowej sa ciagle bardzo wysokie, zwlaszcza gdy nie ma sie wkladu wlasnego i chce sie wziac kredyt na calosc ceny mieszkania lub przynajmniej znakomita wiekszosc...

Odnośnik do komentarza

Z drugiej strony nie można zapominać o zdolności do spłaty. Dla twojego własnego dobra zdolność kredytowa musi być rozsądnie wyliczana, żeby było cię stać na ratę.

Inny pomysł to faktycznie dołożenie współkredytobiorcy z dochodem i kupienie takiego mieszkania, aby można było część wynająć i z najmu mieć na część raty.

Odnośnik do komentarza

Oczywiscie taka decyzja wiaze sie z pewnymi wyrzeczeniami, ale nie bedzie tak, ze nie bedzie mnie stac na splacanie rat... rodzice mnie wspieraja, ale ich dochody sa znacznie nizsze od moich, zreszta jednak mieszanie ich do tego to dla mnie ostatecznosc...

Odnośnik do komentarza

Ja też się teraz bije z takimi myślami. Mam nadzieje, ze po kryzysie deweloperzy zaczną dawać atrakcyjniejsze warunki dla młodych ludzi i będzie można spokojnie spać we własnym mieszkaniu.

Odnośnik do komentarza

Jest na to szansa, miejmy nadzieje, ze tak bedzie. Moze tez banki zaoferuja nam przychylniejsze rozpatrzenia, nie mniej jednak warto i teraz szukac ofert, ja szukam i mam nadzieje, ze jednak wkrotce natrafie na taka!

Odnośnik do komentarza

To wynajęcie części mieszkania jest genialnym rozwiązaniem np. dla studentów, ale ludziom dopiero zaczynającym studia mieszkanie raczej kupują rodzice, którzy pracują już od lat wielu.

 

Teraz, gdy wszyscy wymagają wkładu własnego też w sumie ciężko jest wziąć kredyt bez niczyjej pomocy (mówię o młodych ludziach).

Odnośnik do komentarza

Można wziac kredyt na 100% ale zdaje sie tylko w euro, sa tez inne waluty, ale wyglada na to, ze co do nich sa inne obwarowania, niemniej jednak wydaje mi sie, ze mimo calego kryzysu etc euro nadal jest mocne- to chyba dobry wybor

Odnośnik do komentarza

osobiście jestem przerażona, kredyt na 30 lat? masakra i co skończę spłacać jak będę mieć 55. A z kąd pewność że będę miała go z czego spłacać.

Przecież trzeba gdzieś mieszkać - a nie wiecznie tułać się po wynajmowanych mieszkaniach.

 

Co do cen mieszkań - to przewinął mi się gdzieś post odnośnie kupna mieszkania, aby nie wierzyć developerom, że ceny własnie się stabilizuyją - ponoć maja spaść jeszcze 30% - no ale to tylko zasłyszane informacje

 

Pozdarwaim i życzę wszystkim powodzenia

Odnośnik do komentarza

Napewno jest to godne uwagi. Spekulacje zawsze sa czy taniej bedzie czy drożej, rynek nieruchomosci nie bywa zbytnio loogiczny. Wiec teoretycznie każdy moment jest dobry na zakup meiksznaia jak i zły, wiec jak sie widzi dobra odferte to nie ma co krecic nosem tylko usiasc przy umowie z kimś biegłym w prawie i tyle

Odnośnik do komentarza

Niestety to prawda- rynek jest bytem kaprysnym... a wiadomo splacanie kredytu nikogo nie cieszy, ale wart dostrzec pozytywne strony- tutaj moze wreszcie mamy szanse na korzystniejszy kredyt, zreszta nie wiem jak was ale mnie utrzymuje w pozytywnym nastawieniu i checi do wziecia tego finansowego obciazenia wizja posiadania wlasnego mieszkania!

Odnośnik do komentarza

Moja znajoma ostatnio byla u niech na pierwszym spotkaniu, to zaproponowali fajne mieszkanko, w umiarkowanej cenie. Wspomnieli tez ze wraz z mezem moga dostac jakies doplaty do rat kredytu. To jakis program zadowy, ktory wspieraja.

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...