Skocz do zawartości

Licytacja zajętej nieruchomości.


jopka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam nieruchomość wziętą na kredyt i jest tam hipoteka, którą spłacam terminowo. Na hipotece jakiś czas temu wpisał się przymusowo zus (zaległe składki z prowadzenia 1-osobowej działalności gospodarczej).

Mam niespłacony inny kredyt, sprawa trafiła do komornika rok temu. Tam spłacałam, ale nie dużo, tyle ile mogłam. Właśnie się dowiedziałam, że komornik przekazał sprawę do innego właściwego co do miejsca nieruchomości i będzie licytacja tej nieruchomości.

 

Mam pytane

1. jak to będzie teraz wglądało od strony technicznej ? Czy sprzedaż jest już na 100 %, czy z tym nowym komornikiem mogę dogadać się co do jakiś rat itp.

2. czy on się tylko dopisze jako trzeci na hipotekę, czy skoro jest któryś z kolei, sprzedaż i tak się odbędzie ?

3. Rozumiem, że pierwszy bank, który ma tam hipotekę, nie ma nic do powiedzenia? Przecież go spłacam i mam z nim umowę na jeszcze 8 lat.

4. Kwestia ceny. Jeżeli oszacują wartość nieruchomości, okaże się, że starczy tylko na zus i tego pierwszego (którego spłacam), bo tak będzie. Wtedy ten nowy i tak nic nie dostanie ?

 

Proszę o pomoc, zależałoby mi na tym, aby obyło się bez sprzedaży nieruchomości. Myślałam, że następny może się wpisać, ale bardziej jako zabezpieczenie spłat, a nie że on zdecyduje o licytacji. CO z tym bankiem, który jest wpisany i mam z nimi jeszcze 8 letnią umowę ?

 

Z góry dziękuję za odpowiedź

 

PS na razie dostałam decyzję o przekazaniu sprawy do innego komornika celem przeprowadzenie egzekucji z nieruchomości.

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • jopka

    26

  • lukaszb

    22

  • Wilk

    9

  • suer

    1

Top użytkownicy w tym temacie

@Jopka - musisz dogadać się z wierzycielem żeby odstąpił od egzekucji z nieruchomości. Komornik nie ma tutaj nic do powiedzenia, działa w imieniu wierzyciela i to on decyduje. Nawet jeśli wierzyciel (ten kolejny) nic nie dostanie ze sprzedaży nieruchomości, to może do niej doprowadzić - jest to taka forma nacisku na Ciebie (wg. mnie) żebyś zaczęła spłacać.

 

Istnieje również ryzyko (pomimo tego że płacisz raty) że wierzyciel hipoteczny, który (jak mniemam) udzielił Ci kredytu na zakup nieruchomości, wypowie Ci umowę - jak zobaczy kolejne wpisy w KW, a zobaczy na pewno...

Odnośnik do komentarza

Dziękuję, tego się obawiałam. Zadzwonię i spróbuję się dogadać, ale mało optymistycznie to widzę.

A jeżeli wierzyciel hipoteczny nie wypowie mi umowy ? Ten nowy może doprowadzić do sprzedaży nawet jak nic nie dostanie i nawet jak ten pierwszy tego nie chce ? Tego nie rozumiem właśnie.

 

A teraz pytania co do procedury.

1. Czy najpierw dostanę informację, że się wpisali na hipotekę, czy najpierw, że będą oszacowywali wartość nieruchomości? Jaka jest kolejność ?

2. Czy oszacowaniu podlegają wszystkie meble itp, czy sam grunt i budynek ?

 

Bardzo się tego wszystkiego obawiam. Nie zdawałam sobie sprawy, że może tak się stać. Myślałam,że nowy wierzyciel będzie zajmować ruchomości (samochody, sklepy itd)

 

Czy jest jakakolwiek szansa na to, że ten nowy tylko się wpisze, żeby mnie postraszyć, a jak zobaczy, że niska wartość nieruchomości i nic albo skrajnie mało dostanie, będzie wolał licytować ruchomości ?

Odnośnik do komentarza

1. jak to będzie teraz wglądało od strony technicznej ? Czy sprzedaż jest już na 100 %, czy z tym nowym komornikiem mogę dogadać się co do jakiś rat itp.

 

Takie negocjacje należy podejmować zawsze z wierzycielem egzekwującym. Komornik związany jest wnioskiem egzekucyjnym i nie bardzo ma pole manewru. Mógłby mieć nawet postępowanie dyscyplinarne, gdyby nie wykonał wniosku wierzyciela.

 

2. czy on się tylko dopisze jako trzeci na hipotekę, czy skoro jest któryś z kolei, sprzedaż i tak się odbędzie ?

 

Wygląda na to że wszczęto egzekucję z nieruchomości. Tamte sprawy to hipoteki w dziale IV kw.

 

3. Rozumiem, że pierwszy bank, który ma tam hipotekę, nie ma nic do powiedzenia? Przecież go spłacam i mam z nim umowę na jeszcze 8 lat.

 

Bank hipoteczny dostanie pieniądze w pierwszej kolejności. W ogóle pytanie, czy taka egzekucja z nieruchomości ma jakikolwiek sens i czy wierzyciel egzekwujący dostanie cokolwiek. Jeżeli nie dostanie, możesz spróbować wystąpić w trybie nadzoru do sądu o nakazanie komornikowi umorzenie egzekucji z nieruchomości bo ta będzie bezcelowa i tylko pogłębi Twoje problemy finansowe... Różnie sądy na to patrzą, ale znam sporo przypadków gdzie rzeczywiście egzekucje zostały umorzone.

 

4. Kwestia ceny. Jeżeli oszacują wartość nieruchomości, okaże się, że starczy tylko na zus i tego pierwszego (którego spłacam), bo tak będzie. Wtedy ten nowy i tak nic nie dostanie ?

 

J/w

Odnośnik do komentarza

Jak Ci już 'wsiadł' na nieruchomość to nie odpuści... Będziesz spłacać wierzyciela hipotecznego, czyli 'pula' do podziału będzie rosła i on będzie czekał... Wg. mnie robi to specjalnie. Oczywiście (jak piszesz) mógłby zająć inne składniki Twojego majątku, ale to do niego należy wybór. Jak mu się nie spieszy to będzie hodował odsetki i upomni się za kilka lat...

Odnośnik do komentarza

Wygląda właśnie na to, że będzie bezcelowa całkowicie. Po opłaceniu Zusu nie starczy nawet dla pierwszego w całości. Chyba, że jest jakiś inny podział ?

A jak jest różnica z wszczęcia egzekucji z nieruchomości, a z hipotek z działu IV ?

 

"możesz spróbować wystąpić w trybie nadzoru do sądu o nakazanie komornikowi umorzenie egzekucji z nieruchomości bo ta będzie bezcelowa i tylko pogłębi Twoje problemy finansowe"

A kiedy to się składa, jak już ten wierzyciel wpisze się do hipoteki, czy jak mnie poinformuje o oszacowaniu, czy kiedy ?

 

- - - Uaktualniono - - -

 

Jak Ci już 'wsiadł' na nieruchomość to nie odpuści... Będziesz spłacać wierzyciela hipotecznego, czyli 'pula' do podziału będzie rosła i on będzie czekał... Wg. mnie robi to specjalnie. Oczywiście (jak piszesz) mógłby zająć inne składniki Twojego majątku, ale to do niego należy wybór. Jak mu się nie spieszy to będzie hodował odsetki i upomni się za kilka lat...

 

Właśnie główne pytanie brzmi, czy będzie czekał, bo nie ma wyjścia, czy może zdecydować o licytacji ??

Odnośnik do komentarza
A jeżeli wierzyciel hipoteczny nie wypowie mi umowy ? Ten nowy może doprowadzić do sprzedaży nawet jak nic nie dostanie i nawet jak ten pierwszy tego nie chce ? Tego nie rozumiem właśnie.

 

Hipoteczny zapewne zostanie wezwany do przyłączenia się. Wypowie Ci kredyt. Wierzytelność musi być wymagalna.

 

1. Czy najpierw dostanę informację, że się wpisali na hipotekę, czy najpierw, że będą oszacowywali wartość nieruchomości? Jaka jest kolejność ?

 

Zawiadomienie o wszczęciu a później oszacowanie. Taka jest kolejność.

 

2. Czy oszacowaniu podlegają wszystkie meble itp, czy sam grunt i budynek ?

 

Nieruchomość. Zajęcie ruchomości to osobny temat.

 

Bardzo się tego wszystkiego obawiam. Nie zdawałam sobie sprawy, że może tak się stać. Myślałam,że nowy wierzyciel będzie zajmować ruchomości (samochody, sklepy itd)

 

Też może. Nie jest powiedziane, że egzekucję będzie prowadził tylko z nieruchomości.

 

Czy jest jakakolwiek szansa na to, że ten nowy tylko się wpisze, żeby mnie postraszyć, a jak zobaczy, że niska wartość nieruchomości i nic albo skrajnie mało dostanie, będzie wolał licytować ruchomości ?

 

Może tak być, ale to zgaduj zgadula. Przeczytaj co wcześniej napisałem.

 

- - - Uaktualniono - - -

 

Chyba, że jest jakiś inny podział ?

 

Najpierw idą koszty egzekucji, później idą hipoteki, później inni wierzyciele. Wśród hipotek decyduje nr wpisu w KW. Przeczytaj art 1025 kpc.

 

A jak jest różnica z wszczęcia egzekucji z nieruchomości, a z hipotek z działu IV ?

 

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.

 

"możesz spróbować wystąpić w trybie nadzoru do sądu o nakazanie komornikowi umorzenie egzekucji z nieruchomości bo ta będzie bezcelowa i tylko pogłębi Twoje problemy finansowe"

A kiedy to się składa, jak już ten wierzyciel wpisze się do hipoteki, czy jak mnie poinformuje o oszacowaniu, czy kiedy ?

 

Poczekajmy, zobaczymy jakie będą dalsze kroki. Staraj się dogadać z wierzycielem. Od niego zależy co się dalej w sprawie wydarzy.

 

Właśnie główne pytanie brzmi, czy będzie czekał, bo nie ma wyjścia, czy może zdecydować o licytacji ??

 

Komornik związany jest wnioskiem. Nie od niego to zależy. Jak wpłynie wniosek o licytację + zaliczka to ma wyznaczyć termin licytacji...

Odnośnik do komentarza
Właśnie główne pytanie brzmi, czy będzie czekał, bo nie ma wyjścia, czy może zdecydować o licytacji ??

 

To zależy. Jeśli wie że masz z czego spłacać, ale nie chcesz to będzie dążył żeby doszło do licytacji. W ten sposób wywrze na Tobie presję. Jeśli to jakiś bank, fundusz, etc. którym się nie spieszy to mogą czekać. Zależy co to za wierzyciel, ile wie o Tobie, jaką przyjmie strategię. Wszystko od niego zależy i tylko kwestia jak jest 'sprytny' w działaniach.

 

Natomiast jeśli już jest egzekucja z nieruchomości u właściwego komornika, to wg. mnie ten komornik będzie już działał w tym zakresie i dojdą dodatkowe koszta: operat, etc.

Odnośnik do komentarza

Wierzyciel hipoteczny bank

Wierzyciel przymusowej hipoteki ZUS

A ten nowy wierzyciel to też bank, tyle, że na razie zmienił komornika "celem przeprowadzenia egzekucji z nieruchomości"

 

Z wierzycielem hipotecznym mam ugody sądowe, można je tak po prostu wypowiedzieć ?

Odnośnik do komentarza
A ten nowy wierzyciel to też bank, tyle, że na razie zmienił komornika "celem przeprowadzenia egzekucji z nieruchomości"

 

To nie będzie czekał, tylko przystąpi do licytacji. Jakby miał czekać to by się tylko wpisał w KW i nie zmieniał komornika.

Odnośnik do komentarza
To nie będzie czekał, tylko przystąpi do licytacji. Jakby miał czekać to by się tylko wpisał w KW i nie zmieniał komornika.

 

To wynika z przepisów, a nie od woli wierzyciela. Egzekucję z nieruchomości prowadzi organ miejscowo właściwy.

Odnośnik do komentarza
To wynika z przepisów, a nie od wierzyciela. Egzekucję z nieruchomości prowadzi organ miejscowo właściwy.

 

Co wynika z przepisów? Wiem że egzekucję z nieruchomości prowadzi właściwy komornik, ale skoro ten wierzyciel (bank) miał innego komornika i teraz go zmienił na właściwego ze względu na położenie nieruchomości, to nie po to żeby się wpisać na hipotece bo to mógł zrobić bez zmiany komornika, tylko po to żeby doprowadzić do egzekucji z nieruchomości.

Odnośnik do komentarza
Co wynika z przepisów? Wiem że egzekucję z nieruchomości prowadzi właściwy komornik, ale skoro ten wierzyciel (bank) miał innego komornika i teraz go zmienił na właściwego ze względu na położenie nieruchomości, to nie po to żeby się wpisać na hipotece bo to mógł zrobić bez zmiany komornika, tylko po to żeby doprowadzić do egzekucji z nieruchomości.

 

Jeżeli jest przekazanie do właściwego organu, to prawdopodobnie wierzyciel egzekwujący skierował wniosek do niewłaściwego komornika. Ten przekazał sprawę do właściwego. To miałem na myśli. A że wszystko idzie w kierunku licytacji - zgadzam się.

Odnośnik do komentarza
Jeżeli jest przekazanie do właściwego organu, to prawdopodobnie wierzyciel egzekwujący skierował wniosek do niewłaściwego komornika. Ten przekazał sprawę do właściwego. To miałem na myśli. A że wszystko idzie w kierunku licytacji - zgadzam się.

 

Może być jak piszesz, ale ja zakładałem inny scenariusz: prowadzona była egzekucja u komornika wybranego przez bank i w jej trakcie wierzyciel postanowił wszcząć egzekucję z nieruchomości (wcześniej powiedzmy że była nieskuteczna). Wobec czego następuje zmiana komornika przez wierzyciela. Bez dodatkowych informacji od autorki ciężko wyrokować jaka to wygląda.

 

Niemniej jakie by nie były przyczyny zmiany komornika (wybór niewłaściwego, świadoma zmiana przez wierzyciela), to fakt wszczęcia egzekucji przez właściwego komornika mówi o tym że będzie on już wykonywał odpowiednie czynności. Gdyby wierzyciel chciał się tylko wpisać na hipotece mógłby to zrobić na podstawie samego tytułu egzekucyjnego, komornik nie jest mu do tego potrzebny.

Odnośnik do komentarza

Reasumując :

1. Czy mam spłacać ugodę z wierzycielem hipotecznym skoro zaraz mi ją wypowie ?

2. Z tym nowym bankiem, co zmienił komornika to jak mam rozmawiać? Jak mi zaproponują raty, na które mnie nie stać, to i tak zlicytują dom, albo przy najmniejszym potknięciu, spźnieniu itp.

3. Cały czas nie rozumiem tej kwestii, że spłacam ugodę na 200 tysięcy, a wchodzi ktoś za 70 tysięcy i może wszystko wywrócić do góry nogami.

4. Kwestia tego, że licytacja nie pokryje tych zobowiązań, a już na pewno nie tego nowego co chce wejść.

Dom sprzeda się za np 100 tysięcy, to jak to będzie ? Wierzyciel hipoteczny 200 tysięcy, ZUS 12 tysięcy. To ile dostanie ten nowy?

5. Podniesienie tego, że nic to nie wniesie a mnie zrujnuje wydaje się tutaj trafne.

6. Zależałoby mi na tym, żeby do licytacji nie doszło. Tamten komornik dostawał ode mnie wpłaty (przyznaję, ostatnio mniejsze) poza tym zajął towar w sklepie, ale nigdy nie zrobił licytacji

 

Dziękuję za cierpliwość i za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza

Jak masz dochody, jakiś majątek i nie jesteś bankrutem to ja bym próbował rozmawiać z tym bankiem i zusem. Zaproponowałbym jakieś spłaty - skoro masz ugodę w wierzycielem hipotecznym to z tymi dwoma wierzycielami też się powinno udać.

 

Musiałabyś z kimś otwarcie porozmawiać, pokazać jakie masz dochody, jaki majątek, jakie zobowiązania, etc. wtedy można coś zaproponować, a tak to jest takie gdybanie.

Odnośnik do komentarza

Załóżmy w poniedziałek zadzwonię do tego banku, zaproponuję jakieś miesięczne spłaty. W zamian mam prosić, żeby nie doszło do licytacji, tak? Oni się zgodzą, a za 2-3 miesiące stwierdzą, że to za mało i tak zlicytują...nie mam gwarancji, że będą się trzymać ustaleń.

A ugodę którą spłacam, to jest duża rata, myślałam, że to jest najważniejsze moje zobowiązanie (bo hipoteka) więc tego pilnowałam. Spłacałam, oddawałam wszystkie zarobione pieniądze na to a teraz się dowiaduję, że i tak zerwą ugodę...masakra

Odnośnik do komentarza

1. Jeśli dogadasz się z bankiem, podpiszesz ugodę, to będą się jej trzymać i zawieszą egzekucję. Nie będą mieli tytułu do takowej - będzie nowa umowa: ugoda. Bank to nie łysy spod budki z piwem.

 

2. Nie specjalnie masz inne wyjście: przecież jak przestaniesz spłacać wierzyciela hipotecznego to ten dług nie zniknie, sprzedadzą mieszkanie, odzyskają co się da, a o resztę będą Cię nadal ścigać. Chyba że pójdziesz w upadłość... ale tak jak mówiłem to wymaga dogłębnej analizy.

 

3. Wg. mnie najłatwiej dogadać się z zusem.

Odnośnik do komentarza

Tak z zusem to oni chętni na ugodę, na razie byli tylko wpisani do KW, także nic z tym nie robiłam.

 

Czy przy rozmowie telefonicznej, mogę wspomnieć, że oni najprawdopodobniej nic nie dostaną, czy oni to i tak wiedzą? To jest nieruchomość na wsi, nie warta za dużo. Pamiętam rozmowy po wypowiedzeniu, to chcieli bardzo wysokie kwoty, nie byli skłonni do rat, także oddali sprawę do komornika.

Odnośnik do komentarza

Nie jestem specjalistą od negocjacji z bankami, ale są tacy na tym forum. Podpytaj może Łukasza, on wie wszystko, albo prawie wszystko :-) Na pewno trzeba przyjąć dobrą strategię i zachować zimną krew... Często udaje się przy większej wpłacie jednorazowo, a reszta na raty, albo jakoś tak...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
X  POBIERZ RAPORT BIK