Skocz do zawartości

Chwilówki - od czego zacząć?


wercia18szuk

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam ostatni wątek w swojej sprawie aby mieć wszystkie pożyczki w jednym miejscu, szukam również pomocy które spłacić pierwsze a które zostawić ew refinansować . 

 

EKASSA/530/13.03/3-4 razy refinansowana

SMARTPOZYCZKA/641/ 20.03/ refinansowana 

POZYCZKAPLUS/641/18.03/ refinansowana 

 

 

PROVIDENT/1500/ RATA PO 135/ 28.02

ZAPLO/10700/ RATA PO 350/ 28.03

LENDUP/ 2000/ RATA 188/ 1.04

FERRATUM / 2800/ RATA 474

 

LENDON - 3000/ 20.03

VIVUS 2000 / 16.03

CHWILOWKOMAT 3000 / 13 DNI PO TEMRINIE / WINDYKACJA KACZMARSKI INKASSO

/ JESCZE NIE SPRZEDANY

NETCREDIT 2500/ 35 DNI PO TERMINIE/ CESJA DO INCREDIT 

POLOZYCZKA/ 2200/ 24 DNI PO TERMINIE/ STRASZĄ CESJA DO ALEKTUM

 

RATY PŁACE CO MIESIĄC , TE MNIEJSZE REFINANSUJE CO MIESIĄC ŻEBY MIEĆ SPOKÓJ.  CZY JEST SENS REFINANSOWAĆ JE DALEJ ? NA KONIEC MARCA BĘDĘ MIAŁA 5-6 TYSIĘCY NA SPŁACĘ , W MAJU KOLEJNE TYLE.

CO SPŁACIĆ PIERWSZE ? ZALEŻY MI NAJBARDZIEJ NA TYM ABY UNIKNĄĆ WIZYTY TERENOWEJ. 

 

 

 

 

ORAZ SĄDU, W MIĘDZYCZASIE MOGĘ WPŁACAĆ PO 50-200 zł 

Odnośnik do komentarza

NIKT NIE JEST W STANIE NIC POMOC ? PODPOWIEDZIEĆ . OD CZEGO ZACZĄĆ 

1 minutę temu, axel008 napisał:

NIE REFINANSUJ BO TO KASA WYRZUCONA W BLOTO!

Tyle mam do powiedzenia

Pozdrawiam :)

Niby tak, ale mam przynajmniej spokój i nie muszę się martwić czy oddadzą mnie do windykacji i czy ktoś przyjedzie 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, wercia18szuk napisał:

NIKT NIE JEST W STANIE NIC POMOC ? PODPOWIEDZIEĆ . OD CZEGO ZACZĄĆ 

Niby tak, ale mam przynajmniej spokój i nie muszę się martwić czy oddadzą mnie do windykacji i czy ktoś przyjedzie 

 

To jak masz za dużo kasy to sobie płać dalej refinansowania.

Z Twoich chwilówek żadnego terenowego nie będzie, nigdy.

Ale po co to piszę, skoro wiesz lepiej i dalej będziesz płacić refinansowania.... żeby mieć spokój.

Wpłać tą kasę z refinansowań na schronisko czy na chore dzieci, to przynajmniej coś pożytecznego zrobisz, bo na razie to hajs wyrzucasz w błoto.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, wercia18szuk napisał:

Jest pan pewien ze nikt mnie nie odwiedzi przez ten czas ? 

 

Nie jestem żaden Pan, jestem kobietą- to po pierwsze.

Te chwilówki co Ty, plus jeszcze inne nie spłacam od listopada 2017.
NIKOGO Z CHWILÓWEK NIGDY U MNIE NIE BYŁO.

Dopiero KRUK, kiedy kupił wierzytelność ( nie kiedy windykował) zadzwonił do mnie (ich windykator) i umówiliśmy się w neutralnym miejscu.

 

Aha, LENDON po 60 dniach może oddać do Vexa,a oni dzwonią po sąsiadach.

Odnośnik do komentarza
Teraz, wercia18szuk napisał:

No właśnie tego typu rzeczy chciałabym uniknąć , kontaktu z rodzina, sąsiadami, nikt nie wie i tak ma pozostać 

 

To spłać Lendon skoro tego chcesz uniknąć. Ferratum oddaje do Armady - oni też kiedyś lubili dzwonić po sąsiadach, nie wiem czy tak jest nadal.

Odnośnik do komentarza
Teraz, axel008 napisał:

 

To spłać Lendon skoro tego chcesz uniknąć. Ferratum oddaje do Armady - oni też kiedyś lubili dzwonić po sąsiadach, nie wiem czy tak jest nadal.

RATY SPŁACAM TERMINOWO

NAJBARDZIEJ CHODZI MI O 

VIVUS 

LENDON

CHWILOWKOMAT KTÓRY JEST PO TERMINIE WINDYKACJA KACZMARSKI

NETCREDIT CESJA JUŻ DO INCREDIT 

POLOZYCZKA PO TERMINIE 24 DNI

 

RAZEM JEST TEGO 12.700

A JA BĘDĘ MIAŁA TERAZ NA KONIEF MARCA 6000

i W MAJU 

I NIE WIEM CO NA PIERWSZY OGIEJ 

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, wercia18szuk napisał:

Jest pan pewien ze nikt mnie nie odwiedzi przez ten czas

 

Jezu skąd ktoś ma mieć pewność, że nikt Cię nie odwiedzi, może odwiedzi... rodzina. Pomyśleć trochę nikomu nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza

Witaj,

 

po pierwsze dobrze, że szukasz merytorycznej pomocy, a nie biegniesz po następne pożyczki na spłatę wcześniejszych.

 

Nie chcę doradzać bezpośrednio w Twojej sprawie, więc napiszę, jak w podobnej sytuacji prawdopodobnie bym się zachował.

 

Na chwilówkach z niewielkimi sumami, zszedłbym do kwoty ok. 400 zł, nie refinansowałbym ich w żadnym wypadku tylko czekał na rozwój wydarzeń, przerzucając środki póki co na inne pożyczki, ponieważ w przypadku ew. pozwu o kwotę poniżej 500 zł, dodatkowe koszty sądowe będą znikome - ok. 100 zł, a być może sprawy zostaną sprzedane, nie trafią od razu do sądu i powoli będziesz wtedy je spłacać. Odsetki od kwoty ok. 400 zł, wynoszą ok. 50 zł w skali całego roku.

 

Wybierając z pozostałych pożyczek, najmniejszy priorytet nadałbym ferratum, ponieważ oni późno pozywają + mam wątpliwości co do skuteczności wypowiadania przez nich umów pożyczki, ponieważ jest to oświadczenie Pożyczkodawcy, a w przypadku ferratum nikt na nim nie jest podpisany ani wymieniony, nie ma żadnej pieczątki, co może sprawić, że być może wygrałabyś ew. sprawę sądową z tą firmą.

 

Pożyczki z Vivus i Zaplo, w przypadku braku spłaty, prawdopodobnie trafią do firmy Kruk, gdzie możesz negocjować przez telefon dogodne raty i chętnie się na to zgadzają, wysyłając pisemną ugodę na Twój adres lub możesz czekać, aż sprawy zostaną przez nich skierowane do sądu i wtedy skorzystać z pomocy prawnej - na forum przewijają się podobne wątki dotyczące spraw sądowych po sprzedaży wierzytelności, w tym dot. Kruka, ale sama prawdopodobnie nie poradzisz sobie nawet z napisaniem solidnego sprzeciwu od nakazu zapłaty (lub odpowiedzi na pozew). Zaplo stosuje z tego co zauważyłem bardzo wysokie opłaty, nie wiem jak Sądy zapatrują się na umowy pożyczki stosowane akurat przez ten podmiot, może ktoś coś powie więcej na ten temat.

 

Odnośnie pozostałych pożyczek i firm nie mam dokładnej wiedzy, jak działają i jak ew. prowadzą windykację, ale pewnie ktoś Ci tutaj doradzi też w tym zakresie. Provident z tego co słyszałem ma dość nieprzyjemną windykację, ale też prowadzą stosunkowo długo działania upominawcze, wysyłają pisma, maile + można chyba spłacać dużo mniejsze kwoty, niż wynika to z rat, byle w miarę regularnie.

 

Niestety czasami nie da się uniknąć Sądu, dlatego trzeba to zaplanować w ten sposób, żeby konsekwencje z tym związane nie były dla Ciebie zbyt dotkliwe (chodzi głównie o koszty sądowe) + jeśli już, to żeby pozwała Cię firma, z którą niektórzy prawnicy potrafią sobie niejednokrotnie poradzić w Sądzie i możesz w ten sposób nawet uniknąć zapłaty całości lub znacznej części spłaty pożyczki. Dodatkowo skierowanie sprawy do Sądu może oznaczać dla Ciebie tyle, że przy aktywnym podejmowaniu działań, np. wystosowaniu wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu, zażaleniu postanowienia odmawiającego ustanowienia go, jeśli by się tak zdarzyło, złożenie wniosku o uzasadnienie wyroku - już tylko tego typu działania (nie wspominając o innych) mogą sprawić, że takie postępowanie potrwa stosunkowo długo i w tym czasie możesz zorganizować środki lub chociaż ich część i spróbować zawrzeć po wyroku sądu pisemną, ratalną ugodę. W tym celu warto dysponować jakąś sumą np. 1/3 należności, żeby się uwiarygodnić przed wierzycielem, skoro przez długi okres czasu nie dostał od Ciebie nic, pomimo umowy oraz różnych niekiedy późniejszych deklaracji wpłat. Z kolei dopóki nie będzie prawomocnego wyroku i nadanej mu następnie - już po jego wydaniu, na wniosek wierzyciela - klauzuli wykonalności przez Sąd, nie będzie też żadnego Komornika. A zatem nawet już po prawomocnym wyroku masz jeszcze co najmniej około 2 tygodnie na podjęcie negocjacji z wierzycielem i rozłożenie długu na raty.

 

Jeśli chodzi o windykację terenową, możesz napisać pismo lub mail do każdego z wierzycieli, w którym zaznaczysz, że stanowczo odmawiasz udzielania obecnie oraz w przyszłości jakichkolwiek dodatkowych informacji dot. Twojej sytuacji finansowej, dlatego w przypadku ew. opóźnień w spłacie pożyczki, wszelkie wizyty tzw. windykatorów terenowych pozostają bezcelowe i będą przez Ciebie traktowane jako próba zastraszenia oraz mogą stanowić przestępstwo naruszenia miru domowego, a w konsekwencji będą przez Ciebie każdorazowo odnotowywane i zgłaszane odpowiednim organom (coś w tym stylu). Możesz dodać, że mieszkasz z kimś starszym, czy z dziećmi i również z tych względów sobie nie życzysz ewentualnych wizyt terenowych.

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

pytam serio

wyglada to tak

 

Chwilowkomat / 3100/ 16 dni po terminie/ windykacja Kaczmarski inkasso

Polozyczka / 2200/ 21 dni po terminie/ alektum windykacja 

nercredit/2500/ cesja incredit / od tygodnia ich mam

vivus/ 2000/ 13.03 mija termin

lendon/3000/ 20.03 mija termin

Ekassa/500/ 13.03 mija termin

pozyczkaplus/ 600/ 20.03 mija termin

smsrpozyczka/ 600/20.03 mija termin

 

pod koniec marca mogę przeznaczyć 6000 tys na spłatę 

kolejne tyle dopiero w Maju

co spłacić pierwsze aby uniknąć terenowych i sądu ?? 

Odnośnik do komentarza

Spróbuję coś doradzić.

 

Skoro pod koniec marca będziesz miała pierwsze większe pieniądze, to zacznij spłatę od tych, które są już po terminie - ja bym proponował wpłacić kwoty:

 

- w polozyczce na Twoim miejscu wpłaciłbym 1000 zł żeby zejść do 1200,

- w chwilowkomacie 2000 zł, również żeby zejść do podobnego poziomu, w razie ew. pozwu (w kontekście kosztów sądowych)

- pozostałą kwotę 3.000 zł rozdysponowałbym w następujący sposób: 2000 zł do Lendon, po 250 zł do dwóch ostatnich, a ekassę spłaciłbym w całości, żeby zamknąć już przynajmniej jedną sprawę.

 

Jeśli chodzi o netcredit i cesję do incredit, nie wiem jakie inni mają doświadczenia, ja widzę po obsługiwanych sprawach, że po kilku miesiącach nawet nie ma z tych firm pozwu, co oczywiście nie jest żadną gwarancją, że to się kiedyś nie zmieni.

 

Odnośnie Vivus, to sprawy windykacji tej firmy były już wielokrotnie na forum poruszane i z opisywanych doświadczeń wynika, że w ostatnich czasach raczej dość długo nie ma tam pozwu, a obecnie raczej trzeba się nastawić na cesję za jakiś czas. Skoro zamierzasz spłacić i nic nie kombinować w przyszłości z sądami etc., to do netcredit i do vivus możesz puścić pismo z wnioskiem o rozłożenie należności na 20 rat, żeby zyskać na czasie i nie było podejrzenia, że wzięłaś pożyczki z zamiarem niespłacenia. Odmówią Ci, ale sama wymiana korespondencji potrwa.

 

Jestem przekonany, że przy większych wpłatach, jak wyżej i przy tak małych kwotach pożyczek, nie będziesz miała w ciągu tych 2 miesięcy windykatorów terenowych, ale jest to w tym przypadku przypuszczenie oparte jedynie na zasadach logiki (moim zdaniem to tylko strata czasu i pieniędzy na windykację terenową w takich sprawach i po tak krótkim czasie od terminu spłaty), a nie doświadczeniu.

 

Może ktoś pokrótce opisze, jak zwykle wygląda kwestia windykacji, w tym windykacji terenowej w przypadku wymienionych tutaj firm i kiedy można spodziewać się pozwu albo zasygnalizuje wątek z takimi informacjami, jeśli istnieje na forum?

 

 

 

Odnośnik do komentarza

bardzo dziękuje za odpowiedz konkretna . Nie wiedziałam co robić i jak po koleji wpłacać . Do 15 będę miała jeszcze 500 zł dodatkowo żeby gdzieś to teraz wpłacić , i w międzyczasie wiadomo jakiejś kwoty po 50-100 również mogę wpłacać . 

Odnośnik do komentarza

Nie nie nie! Ja bym robil inaczej i uwierz ze mozna. Rozdrabniajac sie na drobne i wplacajac kazdemu po trochu uznajesz dlug w danej firmie. Ide o zaklad ze jakby sprawa trafila do sadu pierwsze co zrobia to o tym napisz do sadu. Dodatkowo placac troche tu troche tam stoisz w miejscu a wierzyciele beda ksiegowac te wplaty raz na odsetki, raz na koszty, innym razem na windykacje. Takie wplaty sa mega niefektywne i ide o zaklad ze wszystko ci sie w jednym czasie zwali do sadu prawie hurtowo

Zapamietaj nalezy splacac do zera i tak zamykac poszczegolne umowy. Wtedy jest efektywnie a nie ma tez problemu z uznaniem wszystkich dlugow. I mowie ci to jako twoj starszy kolega ktory ostatni dlug splaci w przyszlym miesiacu :)  Jak poczytasz moje wpisy sprzed wielu lat na forum to zobaczysz ze mialem ponad 200k dlugow, w przyszlym miesiacu nie bede mial ani grosza

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Taxi.Driver napisał:

Nie nie nie! Ja bym robil inaczej i uwierz ze mozna. Rozdrabniajac sie na drobne i wplacajac kazdemu po trochu uznajesz dlug w danej firmie. Ide o zaklad ze jakby sprawa trafila do sadu pierwsze co zrobia to o tym napisz do sadu. Dodatkowo placac troche tu troche tam stoisz w miejscu a wierzyciele beda ksiegowac te wplaty raz na odsetki, raz na koszty, innym razem na windykacje. Takie wplaty sa mega niefektywne i ide o zaklad ze wszystko ci sie w jednym czasie zwali do sadu prawie hurtowo

Zapamietaj nalezy splacac do zera i tak zamykac poszczegolne umowy. Wtedy jest efektywnie a nie ma tez problemu z uznaniem wszystkich dlugow. I mowie ci to jako twoj starszy kolega ktory ostatni dlug splaci w przyszlym miesiacu :)  Jak poczytasz moje wpisy sprzed wielu lat na forum to zobaczysz ze mialem ponad 200k dlugow, w przyszlym miesiacu nie bede mial ani grosza

to jako doświadczona osoba, poradź mi co spłacić w pierwszej kolejności ?

 

 

15 będę miała 500 zł 

pozniej drobne kwoty 50-100 zł 

koniec Marca 6 tysięcy

potem drobne kwoty 

i w Maju kolejne 6 

Odnośnik do komentarza

Zdania sa podzielone. Jedni mwoia od najmniejszej inni od najwiekszej. Ja uwazam ze od najwiekszej bo wiem ze male pozyczki szybko do sadu nie ida. Po drugie wiecej odsetek i kosztwo masz od wiekszych pozyczek. Wiec lepiej eliminowac te dlugi od najwiekszych. Tam gdzie sa duze koszty pozyczek splac kapital i sie bron w sadzie.

Odnośnik do komentarza
Teraz, Taxi.Driver napisał:

Zdania sa podzielone. Jedni mwoia od najmniejszej inni od najwiekszej. Ja uwazam ze od najwiekszej bo wiem ze male pozyczki szybko do sadu nie ida. Po drugie wiecej odsetek i kosztwo masz od wiekszych pozyczek. Wiec lepiej eliminowac te dlugi od najwiekszych. Tam gdzie sa duze koszty pozyczek splac kapital i sie bron w sadzie.

właśnie nie chce iść do sądu. chce załatwić to polubownie spłacić i mieć spokój. żadnych windykatorów terenowych i żadnych sądów 

Odnośnik do komentarza

No to rob tak jak napisalem a jak nie wierzysz to poczytaj posty smutnego on mial ostatnio taka sytuacje ze wierzyciele pisali w pismach do sadu ze uznal dlug dokonujac wplat czesciowych, ale to juz kilku takich userow bylo

Odnośnik do komentarza

Jakie znaczenie ma uznanie długu, skoro Pani chce spłacić w całości wszystkie pożyczki w ciągu najbliższych 3 miesięcy i nie chce, żeby którakolwiek ze spraw trafiła do sądu. Poza tym wpłata określonej kwoty oznacza uznanie długu tylko do wysokości wpłaty i jest to tzw. uznanie niewłaściwe, nie wyklucza skutecznego podjęcia obrony i nie zwalnia z obowiązku sprostania ciężarowi dowodowemu po stronie powoda, chociażby w wykazaniu, że pożyczka została wypłacona, umowa skutecznie zawarta i że ma legitymację procesową w dochodzeniu roszczenia.

 

Co do księgowania, to sprawa przy takich terminach i kwotach jest akurat prosta, można samemu na kalkulatorze wyliczyć kwotę odsetek karnych za 2-3 miesiące i doliczyć ją do całkowitej kwoty wnikającej z umowy, jeśli nie zgadzasz się z wyliczeniem przedstawionym przez wierzyciela. Poza tym spłacając 2 umowy w całości, a inne później też po terminie, przy naliczeniu odsetek i po podjęciu różnych działań windykacyjnych, to i tak - jak rozumiem - Pani miałaby bazować każdorazowo na kwotach wskazanych przez wierzyciela, więc bez znaczenia jest ten argument dotyczący księgowania.

 

Niebezpieczne w mojej ocenie jest doliczenie wyższych kosztów procesu, w tym zastępstwa procesowego (różnica na progu 1.500 zł to przy wniesieniu sprzeciwu 630 zł + 70 zł różnicy w opłacie sądowej przy wps powyżej 2.000, więc łącznie 700 zł różnicy w kosztach na jednej sprawie).  Dodatkowo według mnie, w przypadku odnotowania większych płatności, wierzyciel może zaczekać ze sprzedażą długu, co wiązałoby się dla niego z mniejszym zyskiem, lub może się wstrzymać ze skierowaniem sprawy do sądu, co z kolei wiązałoby się z poniesieniem na wstępie dodatkowych kosztów (opłata od pozwu i od pełnomocnictwa), ale to tylko moje przemyślenia.

 

W każdym razie inaczej analizuje się sprawy z zadłużeniem 200 tys, gdzie są na pewno też pożyczki ratalne z obowiązkiem zwrotu dwukrotności pożyczonej kwoty + można przewidzieć gdzie sprawy zostaną sprzedane i jakie są szansę na przynajmniej częściową wygraną w sądzie, a inaczej to wygląda w Pani sprawie, która tak naprawdę jest sprawą błahą, przy tych kwotach i takich możliwościach spłaty, ale dla Pani jest to ważne i słusznie chce się doradzić, jeśli ma wątpliwości.

 

Jak już Pani spłaci te pożyczki, to proszę napisać na forum, którą drogą Pani poszła, jak z windykacją, ewentualnymi pozwami i jak to się finalnie udało zakończyć.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Ale przeciez nie bedzie zadnych kosztow procesu. Zwlaszca jak zacznie splacac od najwiekszej. Dodatkowo to ze ktos chce splacic cos w 3 miesiace nie znaczy ze splaci. A po co sobie na wlasne zamowienie zrobic kuku gdyby splata sie nie udala? Eliminujac od najwikeszej po pierwsze eiliminuje najwieksze odsetki i najwieksze ew koszty procesowe i nie uznaje wszystkich dlugow. A jak cos pojdzie do sadu to bez uznania i beda to male kwoty to i koszty beda male.

Ja nie wiem po co sobie komplikowac zycie i sie jeszcze wystawiac na strrzal 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...