Skocz do zawartości

Sięgnęłam dna z którego nie potrafię wyjść.


kredytowyuse

Rekomendowane odpowiedzi

Moje długi:

 

Hapipożyczka:

Otrzymałam: 5000 tys/ wpłaty: 4.513 zł całość do zapł. 8.886,18

Takto:

Otrzymałam 2000tys/ wpłaty: 1720 całosć do zapł. 4.094,88

Optima:

Otrzymałam: 6000tys/ wpłaty: 2507 całość do zapłaty: 11.798,40

Provident:

Otrzymałam: 5000 tys. wpłaty: 5406 zł całość do zapł. 8088 zł

Visset: było 2500 zrobili jakieś poręczenie, podpisałam ugodę spłaty w systemie ratalnym: narosło do zapłaty 4366 zł, zapłaciłam już 3.200,80, zostało 1242 zł

Proficredit:

pierwsza: łączna kwota do zapłaty: 12.924 zł - zapłacone 6.103 zł - do zapłaty zostało 6.821 zł

druga: łączna kwota do zapłaty: 20.448 zł - zapłacone 4.686 zł - do zapłaty zostało 15.762 zł.

Ferratum: otrzymałam: 5000 tys, wpłaty: 4379 zł, do zapłaty prawie 9.000 tys. nie mam umowy w tej chwili żeby zobaczyć dokładnie co do grosza ile,

Filarum:

Kwota pożyczki to było 4000 tys. rozłożono mi to na 6 rat, wpłaciłam 2344 zł, zostało: 2656 zł

Do tego dochodzi spłata w nastepnym miesiącu Vivus prawie 8000 tys.

Szybka gotówka 2400

Pożyczka plus 1900

Smart pożyczka 1900.

 

Nie daje rady tego płacić, wiem że trzeba uciąć tą chwilówkową pętlę ale nie mam z czego płacić, spłacam dwa kredyty w Alior Banku

Kapitał do spłaty 67 675,53 zł

Wysokość raty: 930 zł

 

II kredyt:

Kapitał do spłaty 37 586,71 zł

Wysokość raty: 507 zł

Nie są już ubezpieczone.

 

 

Z pensji po zapłacie rat zostaje jakieś 650 zł….

Nie wiem jak to wszystko ugryźć.

 

- - - Uaktualniono - - -

 

żyć mi sie nie chce jak to wszystko czytam ......

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 277
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • kredytowyuse

    47

  • andrekost

    30

  • lukaszb

    23

  • Hils1928

    23

Top użytkownicy w tym temacie

No nareszcie wiemy na czym tak naprawdę stoisz.

Pętla chwilówek plus dwa Aliory.

To temat do poprowadzenia przez Łukasza i jego kancelarię- i to na parę ładnych miesięcy, bo na obecną chwilę z tym bagnem nie dasz rady sama tego ogarnąć, bo jesteś w strachu, i długi ukrywasz. A tu trzeba mieć naprawdę twarde jaja i pancerną zbroję na wszelkie windykacje.

Porozmawiałaś w końcu o tym z mężem i rodziną?. Nie odkładaj tego, tu każdy dzień zwłoki to będzie gonił ku przepaści. Działania oddłużeniowe, to wcale nie będą oznaczały spokoju w windykacjach. Dlatego musisz im to powiedzieć, bo jak wam w niedzielę do domu przyjdzie windykator z Profi- to może nie być miło.

Odnośnik do komentarza
No nareszcie wiemy na czym tak naprawdę stoisz.

Pętla chwilówek plus dwa Aliory.

To temat do poprowadzenia przez Łukasza i jego kancelarię- i to na parę ładnych miesięcy, bo na obecną chwilę z tym bagnem nie dasz rady sama tego ogarnąć, bo jesteś w strachu, i długi ukrywasz. A tu trzeba mieć naprawdę twarde jaja i pancerną zbroję na wszelkie windykacje.

Porozmawiałaś w końcu o tym z mężem i rodziną?. Nie odkładaj tego, tu każdy dzień zwłoki to będzie gonił ku przepaści. Działania oddłużeniowe, to wcale nie będą oznaczały spokoju w windykacjach. Dlatego musisz im to powiedzieć, bo jak wam w niedzielę do domu przyjdzie windykator z Profi- to może nie być miło.

 

Nie powiedziałam.

Nie wiem jak. On cały czas coś planuje, a ja mam mu powiedzieć czekaj czekaj, nic nie będzie z tego bo wszystko i tak za chwile się rozpadnie.

 

Dojrzałam do tego żeby wypisać wszystko. Chyba potrzebuje jeszcze kilka chwil żeby to powiedziec, żeby zrobić krok dalej.

Żyć mi sie nie chce, naprawde.

Odnośnik do komentarza
Nie powiedziałam.

Nie wiem jak. On cały czas coś planuje, a ja mam mu powiedzieć czekaj czekaj, nic nie będzie z tego bo wszystko i tak za chwile się rozpadnie.

 

Dojrzałam do tego żeby wypisać wszystko. Chyba potrzebuje jeszcze kilka chwil żeby to powiedziec, żeby zrobić krok dalej.

Żyć mi sie nie chce, naprawde.

 

On planuje, bo nie wie że jesteś w matni. Nie przeciągaj tego długo, nie warto, co będzie to będzie. Pieniędzy od tego nie przybędzie.

Wiesz windykacje nie ustaną a nawet się nasilą. Łukasz już z niejednych tarapatów ludzi tu wyciągał, i Ciebie wyciągnie, ale proces negocjacyjny musi potrwać. Poza tym dobrze by było żebyś uczestniczyła w tym wszystkim świadomie z całą rodziną, a nie ukrywała się po kątach z lęku o telefon, kolejny list z paragrafami i różnymi groźbami, czy nawet wizytę niemiłego Pana z Profi.

Czy długo te całe Profi już nie płacisz?.

Odnośnik do komentarza
On planuje, bo nie wie że jesteś w matni. Nie przeciągaj tego długo, nie warto, co będzie to będzie. Pieniędzy od tego nie przybędzie.

Wiesz windykacje nie ustaną a nawet się nasilą. Łukasz już z niejednych tarapatów ludzi tu wyciągał, i Ciebie wyciągnie, ale proces negocjacyjny musi potrwać. Poza tym dobrze by było żebyś uczestniczyła w tym wszystkim świadomie z całą rodziną, a nie ukrywała się po kątach z lęku o telefon, kolejny list z paragrafami i różnymi groźbami, czy nawet wizytę niemiłego Pana z Profi.

Czy długo te całe Profi już nie płacisz?.

 

Jeszcze nie zalegam z żadną ratą ale za miesiąc już nie będę mieć z czego wpłacić.

Odnośnik do komentarza

Ferratum:

otrzymałam: 5000 tys, wpłaty: 4379 zł, do zapłaty prawie 9.000 tys. nie mam umowy w tej chwili żeby zobaczyć dokładnie co do grosza ile,

Hapipożyczka:

Otrzymałam: 5000 tys/ wpłaty: 4.513 zł całość do zapł. 8.886,18

Takto:

Otrzymałam 2000tys/ wpłaty: 1720 całosć do zapł. 4.094,88

Optima:

Otrzymałam: 6000tys/ wpłaty: 2507 całość do zapłaty: 11.798,40

Provident:

Otrzymałam: 5000 tys. wpłaty: 5406 zł całość do zapł. 8088 zł

 

Kiedy powyższe umowy były zawierane?

 

Visset: było 2500 zrobili jakieś poręczenie, podpisałam ugodę spłaty w systemie ratalnym: narosło do zapłaty 4366 zł, zapłaciłam już 3.200,80, zostało 1242 zł

 

Pogratulować ugody. Brawo! Nigdy z długów nie wyjdziesz jak będziesz takie rzeczy robiła.

 

Proficredit:

pierwsza: łączna kwota do zapłaty: 12.924 zł - zapłacone 6.103 zł - do zapłaty zostało 6.821 zł

druga: łączna kwota do zapłaty: 20.448 zł - zapłacone 4.686 zł - do zapłaty zostało 15.762 zł.

 

Omówiliśmy w wątku poświęconym Profi Credit.

 

Do tego dochodzi spłata w nastepnym miesiącu Vivus prawie 8000 tys.

Szybka gotówka 2400

Pożyczka plus 1900

Smart pożyczka 1900.

 

Rozpisz zgodnie z moją prośbą.

Odnośnik do komentarza
Jeszcze nie zalegam z żadną ratą ale za miesiąc już nie będę mieć z czego wpłacić.

 

No i widzisz ile utrzymanie tego w tajemnicy Cię kosztuje, więc nie warto się zastanawiać. Czas działać poważnie z tym wszystkim, bo na święta te długi zostawią Cię i tak bez kasy. A wtedy przy stole świątecznym im powiesz?

Odnośnik do komentarza
Kiedy powyższe umowy były zawierane?

Ferratum: wrzesień 2016

Hapipożyczka luty 2017

Takto: grudzień 2016

Optima: luty 2017

Provident: grudzień 2016

 

 

Pogratulować ugody. Brawo! Nigdy z długów nie wyjdziesz jak będziesz takie rzeczy robiła.

Wiem doskonale.... chciałam zyskać czas, płacąc raty, dodatkowo zastraszanie itd. Dziś w życiu już bym czegoś takiego nie zrobiła.

 

Rozpisz zgodnie z moją prośbą.

To są świeże sprawy, zdaje sobie sprawę że nic z tym nie da się zrobić, nie było przedłużeń i refinansowań

 

jedynie w przypadku Vivusa raz przedłużany na kwotę 670 zł.

szybka gotówka: pożyczka 1500/do spłaty 1900/sami refinansowali na kwotę 422 zł

Pożyczka plus 1500/do spłaty 1900, nie było przedłużeń i refinansowań.

Smartpożyczka tak samo jak w przypadku Pożyczkaplus.

Odnośnik do komentarza

To są świeże sprawy, zdaje sobie sprawę że nic z tym nie da się zrobić, nie było przedłużeń i refinansowań

 

Opcje masz dwie:

 

1. Albo spłacać to grzecznie i zgodnie z harmonogramem;

 

2. Albo pospłacać do kapitału i kwestionować pozostałe koszty zawartych umów.

 

Z doświadczenia mogę napisać, że często skutecznie udaje się kwestionować koszty w: Takto, Optima, Provident i Profi Credit. Natomiast: Ferratum Bank, Smartpożyczka i Szybka Gotówka często cedują te zobowiązania na jakieś inne podmioty. Wtedy także można próbować kwestionować (poza kosztami) legitymację procesową czynną powoda. Miej jednak świadomość, że to nowe pożyczki, już po nowelizacji ustawy o maksymalnych kosztach pozaodsetkowych co oznacza, że czekając na sąd ryzykujesz kosztami procesów w przypadku przegrania tych spraw. Myślę, że warto to zaznaczyć bo jeżeli przegrasz będziesz miała do zapłacenia sporo więcej.

 

Oczywiście wszystkie opłaty za tzw przedłużenia i refinansowania powinny pomniejszać kapitał do spłaty. Nie może być tak, że Ty wnosisz jakieś opłaty a pożyczkodawcy udają, że te pieniądze przepadły zniknęły, czy cokolwiek innego.

Odnośnik do komentarza
Dziękuję.

Ta opcja druga jedynie wchodzi w grę bo spłata całości to jakiś kosmos.

 

Aha, możesz jeszcze zrobić jedną rzecz. Negocjować. Kompletnie wypadło mi to z głowy. Np Ferratum Bank i Takto bardzo często zgadzają się na spłatę samego kapitału jak dłużnik mądrze uzasadni wniosek. Mądrze czyli np powoła się na orzecznictwo... Może warto tak jeszcze podejść do sprawy. A jak się nie zgodzą z braku laku...

Odnośnik do komentarza
Aha, możesz jeszcze zrobić jedną rzecz. Negocjować. Kompletnie wypadło mi to z głowy. Np Ferratum Bank i Takto bardzo często zgadzają się na spłatę samego kapitału jak dłużnik mądrze uzasadni wniosek. Mądrze czyli np powoła się na orzecznictwo... Może warto tak jeszcze podejść do sprawy. A jak się nie zgodzą z braku laku...

Panie Łukaszu czy to przez Pana można załatwić?

Odnośnik do komentarza

Bardzo dobrze Cie rozumiem... Jestem wręcz w bardzo podobnej sytuacji, mam ogromne dlugi o których nie wie ani mąż ani rodzina... dla mnie to chyba koniec mojego życia, bardzo sie boję i nie potrafię sobie z tym poradzić, nie wiem jak to sie skończy ale obawiam sie że dobrze nie będzie, moje długi coraz bardziej ciągną mnie na dno i nie umiem tego zatrzymać.

Odnośnik do komentarza

byłam GŁUPIA jak Wy teraz.....jak już było bardzo żle to wszystko opowiedziałam mężowi.

Mąż pomógł, i razem spłacamy MOJE długi.

Jest ciężko ale nie jestem sama tylko wzajemnie się wspieramy.

Aby płacić raty terminowo wyjechałam za granicę do pracy,żadnych kolejnych kredytów.

Pozdrawiam serdecznie ;)

Odnośnik do komentarza

Ja gdybym nie miała 7 letniego dziecka to zapewne też wyjechała bym za granice żeby szybciej spłacić swoje długi. Niestety nie moge sobie na to pozwolić właśnie ze względu na dziecko. A z najniższej krajowej długi spłaca się tak jakby wcale :/

Odnośnik do komentarza

Nie popełniaj mojego błędu! Też trzymałam to w tajemnicy. Nie chciałam powiedzieć bliskim o tym co nawyczyniałam. W mojej głowie kłębiły się tylko 3 myśli: 1. Żeby nikt się nie dowiedział 2. Sama sobie z tym poradzę.3. Skąd wykombinować kasę żeby mieć na spłaty, przedłużenia, refinansowania. Doprowadziłam się do tragicznego stanu psychicznego łącznie z myślami samobójczymi. W końcu zdecydowałam się powiedzieć o wszystkim rodzinie. Nie powiem , że było lekko. Nie dziwię się moim bliskim. Był to dla nich szok! Niby osoba wykształcona, jak mówią "na poziomie" z ugruntowaną pozycją zawodową i bardzo dobrą opinią w środowisku a tu taki bigos. Ale kiedy wpadniemy w ten obłęd nie liczy się ani wykształcenie ani pozycja jaką zajmujemy. To odbiera nam rozum.

Kiedy w końcu powiedziałam wszystko rodzinie było strasznie. Ale nie dziwię im się wcale . Zapewne tak samo bym zareagowała w pierwszym odruchu. Pamiętaj, ze ci którzy naprawdę cię kochają i którym na tobie szczerze zależy pomogą ci nawet kiedy będą na ciebie wściekli za to co zrobiłaś. Czas leczy rany. Jest ciężko ale razem ciągniemy ten wózek. I jeżeli możesz skorzystaj z fachowej pomocy. Ja po rozmowach z rodziną podjęłam decyzję o współpracy z kancelarią pana Łukasza. Bo wiem , że sami nie dalibyśmy sobie z tym wszystkim rady.

Nie czekaj! Powiedz wszystko! Będzie bolało ale nie będziesz z tym sama. Pozdrawiam ciepło

Odnośnik do komentarza

Również jestem w podobnej sytuacji.... zbieram się żeby porozmawiać z mężem ale boję się co dalej... że nie zrozumie, nie wybaczy i odejdzie. Nie wiem jak to zacząć, może zdam się na los.... i jak już będę postawiona przed faktem dokonanym, nie bede miala wyjscia to bedzie mi latwiej. Nie wiem ale wiem, ze na pewno tak nie moge bo to dotyczy rowniez jego. I w sumie te dlugi sa wspólne a nie bralam ich na swoje przyjemności.... Głowa mi peka od myślenia no i serce chociaż pewnie nie jedna osoba to czytajac mysli ze go nie mam.

Odnośnik do komentarza

Mamy serce i to może nawet za wielkie. Ja też biorąc te judaszowe srebrniki nie wydawałam ich na swoje przyjemności tylko chciałam uszczęśliwiać bliskich. I tak się w tym "uszczęśliwianiu " zatraciłam , ze doprowadziłam do ruiny. Strasznie się żyje z piętnem utracjusza. Ale co zrobić? Naważyło się piwa to trzeba je wypić. Ale jeszcze raz powtórzę : Sama nie dasz rady tego wypić a jesteś potrzebna swojemu dziecku cała i zdrowa.

Odnośnik do komentarza

Mąż nie zrozumie do końca, ale może pomóc. Nikt nie zrozumie kto nie miał długów. Na pytanie co ty zrobiłaś z tymi pieniędzmi na nic tłumaczenie, ze większość to koszty pożyczek refinansowań. Ale na pewno jest lepiej jak wie, mi psychicznie jest lepiej aczkolwiek dopóki będą długi to problem jest. Teraz nie ma o gdybac, ale jakbym się ocknęła z 2,3 miesiące wcześniej, czyli znalazła to forum to bym miała konsolidację na mniejsze długi. No, ale nie ma co gdybac i sie uzalac,bo równie dobrze mozna powiedzieć po co brałam pożyczki.

Odnośnik do komentarza

Witam, powiem od siebie ze lepiej powiedziec niz ukrywac i czekac az samo wyjdzie. Wiem że jest to trudno krok ale zapewni lepszy niż czekanie, bo bim dalej tym bedzie gorzej. U mnie żona mnie postawiła pod ścianą a i tak dalej próbowałem kłamać że to jakaś pomyłka. Miała do mnie żal że wcześniej jej nie powiedziałem bo można było to załatwić inaczej a teraz? Brak zaufania ale powiem jedno. Relacje są lepsze niż wcześniej. Powodzenia :-)

Odnośnik do komentarza

Szybka Gotówka, Smart i Plus - to będą upierdliwe windykacje, będą dzwonić po kilka razy dziennie. SG z ukraińskim akcentem zadzwoniła do mnie do pracy. Oddzwoniłem zrąbałem babkę, ale nie wiem czy wszystkie od nich rozumieją. I tak po tym wszystkim jak powiedziałem i o policji i o sądzie i o nękaniu dzwonią dalej. I w końcu się dowiedziałem, że sam za własną zgodą podałem numer do pracodawcy i żebym go sobie zmienił w profilu! Tak więc zrobiłem i wpisałem nieaktualny numer z pracy przy którym jest cały czas sygnał dzwonienia.

Kiedyś też dzwonił facet cały czas mówił, że oszukałem instytucję finansową, że wyłudziłem etc i że sprawa za to będzie w sądzie i sypał paragrafem. Facet już nie dzwoni tylko same kobiety, albo jedna i ta sama, ale chyba jest ich więcej i tak samo dzwonią z różnych numerów.

Odnośnik do komentarza

Powiem tak: Nie ma co ukrywać, czy nawet mówić częściowo. Ja dość długo ukrywałem, potem powiedziałem tylko częściowo, i samemu próbowałem przejść przez ten magiel windykacyjny. Efekt był taki, że choć byłem bliski uniknięcia komornika, nie przewidziałem kilku czynników,, i na tego komornika (jednego i drugiego- bo miałem dwóch komorników), z niewielkimi w sumie kwotami- no ale jednak w końcu trafiłem, i wtedy nie było już półprawd, częściowych prawd i ściemniania. A ze strony rodziny był najpierw szok że są komornicy (i przede wszystkim pytanie skąd się wziął komornik skoro mówiłeś że jest tak i tak a tu okazuje się że inaczej), a potem duży żal, że nie mówiłem o faktycznych problemach, bo przecież można to było spłacić.Dziadkowie, rodzice- wzorowi płatnicy od zawsze. Tata w wieku 80 lat dostaje do dziś propozycje kredytowe z banku- i sami do niego z tym wydzwaniają, bo zawsze jak brał kredyty- to żeby waliło się czy paliło to każdy dług wzorowo płacił. No ja nawaliłem-niestety. Mimo tego po akcjach z komornikami ukryłem jeszcze przed bliskimi swój jedyny ostatni dług. Nie wiem właściwie dlaczego i na co liczyłem. Pewnie, że jakoś to będzie. Był to Provident, który jak się okazało wylądował w firmie windykacyjnej. Lata całe nie wiedziałem co się z nim dzieje. Długi zaciągałem kilka lat wcześniej na innym adresie zamieszkania, potem wyjechałem . Wszelkie windykacje bankowe dopadły mnie na adresie zameldowania,a ta z Providenta akurat nie odzywała się, więc odsunąłem temat gdzieś w bliżej nieokreślony czas.

I w końcu po latach gdy większości rodzinie powiedziałem że komornicy to już ostatecznie zakończyli etap moich wszelkich długów , odezwała się na ten sam adres zameldowania -niemal na same święta Bożego Narodzenia firemka windykacyjna z moim długiem z Providenta. I musiałem tym razem stanąć ostatecznie w prawdzie, bez żadnych ściem i szczerze udowodnić co gdzie i jak. No bo ledwo z rodzicami zdążyłem się porozliczać za tamte sprawy, a tu taki klops. I tutaj temat wziąłem już na poważnie we własne ręce, i rodzina mimo nadszarpniętego ponownie zaufania wspomogła gdy trzeba było. Ale do dziś patrzą na mnie z ukosa za te kredyty, długi, windykacje, komorników.

Nigdy więc nie ukrywajcie przed bliskimi swoich problemów z kredytami, pożyczkami, chwilówkami. Użytkowniczka kredytowy_use ma problemy od kilku miesięcy. Niedawno wyszła za mąż. Rodzina, w tym narzeczony a teraz mąż pomogli jej - ale zapewne częściowo- no bo wyznała jakąś część prawdy o swoich zobowiązaniach. Są przekonani, że to koniec, a tymczasem ona ma pętlę kredytową, z którą za jakiś czas sobie nie poradzi. Ukrywa resztę, bo się boi że mąż odejdzie i takie tam. Ale powiedz mi kredytowy_use - prawda, że fatalnie się czujesz jak za każdym razem mąż planuje wyjazdy, wakacje, a może zaczął napomykać że chciałby mieć dziecko?. A Ty wtedy myślisz ..o Jezu! i czyste przerażenie. Rozumiem Cię aż za dobrze, i ze swojego doświadczenia dobrze radzę- PRZYZNAJ SIĘ - BĘDZIE CI NIEŁATWO - ALE LŻEJ!. Niech bliscy przeżyją znów ten szok, oswoją się, przejdź ciche dni i takie tam, ale pozwól im zmienić PRIORYTETY, by mogli Ci ewentualnie pomóc, nim będzie za późno.

Powiem Ci na koniec jedno- ja w obliczu długów, nie miałem żony, nie miałem dziewczyny (odeszła jak zaczął się korowód windykacji), ale miałem i mam wsparcie rodziny. Kłamałem, ukrywałem, mówiłem półprawdy o swoich długach, ale w efekcie i tak wszystko wyszło. Wiesz czego żałuję. Najbardziej cholernie mi żal- że nie zdążyłem zrobić przede wszystkim jednej rzeczy. Podziękować starszemu bratu, który mieszkał i pracował zagranicą. I w tym ostatnim providenckim długu pożyczył mi bez pytania kasę, jeszcze rugając mnie że mu wcześniej o problemach z komornikami nie mówiłem, tylko męczyliśmy to wspólnie z rodzicami. Dwa miesiące po tym jak spłaciłem dzięki jego pieniądzom swój ostatni dług, brat nieoczekiwanie zmarł, i pieniądze oddawałem już wdowie po nim. Było mi cholernie żal i smutno, i zdałem sobie sprawę że dopiero trzeba długów, masy problemów, chorób, i wreszcie śmierci, żebym zbliżył się do rodziny- od której oddaliłem się wiele lat wcześniej- uważając że ja wszystko najlepiej wiem, a okazało się że nie wiedziałem kompletnie nic.

Odnośnik do komentarza

andrekost...

dziękuję Ci za te słowa.

Płakałam czytając je i nie potrafię się pozbierać nadal. Te wszystkie nasze historie są tak różne a zarazem tak podobne do siebie.

 

Tak to prawda żyje mi się coraz gorzej, czuję się strasznie. Wczoraj kłuło mnie przy sercu. Autentycznie byłam pewna że to jakiś zawał czy co. Kładąc się spać nie wiedziałam czy rano wstanę.

 

Jestem ciekawa ile ludzi tak naprawdę targnęło sie na życie z powodu długów. Wielu tylko tak mówi że zrobi coś najgorszego.

Ja kiedyś też tylko tak mówiłam. A teraz te mysli są tak bardzo realne.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...